kobieto ile ty masz lat? zachowujesz sie jak 13 dziewczyna ! bedziesz matka sama, i sama sobie uswiadomosz ze jak dziecko glodne to nie interesuje cie gdzie i co ale wyciagniesz cycka i nakarmisz malenstwo proste !! no chyba ze TY SIE GDZIES SCHOWASZ.
kochane..moze dla niektorych z was to norma, ale moze ktos podzieli moje uczucia z sytuacji ktora miala dzis miejsce w moim domu. ..a moze jestem zwyczjanie zaborcza jesli chodzi o meza.....a wiec dzis przyjechala do nas mloda macocha mojego meza i i przy facetach z naszej rodziny zaczela karmic piersia swoja corke jak gdyby nigdy nic. i co ciekawe , robila to z takim jakims bezwstydem. jej dziecko raz pilo, raz sie wyginało, wiec ona stale miala piers na wierzchu i odczulam to jako rodzaj ekshibicjonizmu i chec kuszenia z jej strony. malo tego.widzialam po facetach ze starali sie od razu glowe odwracac w inna strone, bo ich to peszyło ( facaceci z tej rodizny sa wstydliwi i skromni). moj maz tez powiedzial ze mu to pzreszkadzalo i czul sie zazenowany, raz zerknal czy dwa i akurat byl zmuszony zobaczyc jej piers. kurcze,,,ja wsyztsko rozumiem, nie jestem pzreciwna karmieniu, ale rozumiem jak sa same kobiety, albo jak ktos lekko sie odwroci, zasloni, a nie tak paraduje zeby faceci sie na nia gapili. dla mnie to nie jest matka karmiaca lecz nadal kobieta, z jedrnym pieknym biustem, ktory musi kusic facetow, wiec nie chce zeby moj maz ją ogladal!!!
Odpowiedzi
kobieto ile ty masz lat? zachowujesz sie jak 13 dziewczyna ! bedziesz matka sama, i sama sobie uswiadomosz ze jak dziecko glodne to nie interesuje cie gdzie i co ale wyciagniesz cycka i nakarmisz malenstwo proste !! no chyba ze TY SIE GDZIES SCHOWASZ.
@martusia85, @poducha, @giulianna - w zupełności się z Wami zgadzam!
Co do niektórych... Dajcie już sobie spokój... Jak czytam wypowiedzi niektórych z Was to naprawdę ręce opadają! Fajnie tak całym stadem napaść na jedną osobę i sponiewierać, lubicie to, prawda? (dla ścisłości to nie dotyczy wszystkich wypowiadających się tu dziewczyn).
Widok matki karmiącej nie jest dla mnie czymś nieprzyjemnym, wręcz przeciwnie, ale bez przesady trochę godności i szacunku do siebie i innych, można się czymś zasłonić i wtedy nikomu nie będzie to przeszkadzać.
Tofinka napisała, że nie jest przeciwko karmieniu piersią w miejscach publicznych i ogólnie karmieniu piersią, więc po cholerę tę głupie uwagi, że jeśli to dla niej problem to niech da dziecku butlę?! I że jak dziecko zacznie jej płakać to go nie nakarmi? Co ma piernik do wiatraka??
Zazdrość o męża w opisanej przez nią sytuacji to też dla mnie jakiś kosmos, ale ja osobiście nie mam ochoty oglądać na ulicy cyców jakichś obcych bab a tym bardziej w moim domu. Ja w takiej sytuacji uprzejmie wskazałabym wolny pokój, aby tam mogła w spokoju i intymności nakarmić dziecko, bo także nie życzyłabym sobie czegoś takiego w salonie przy innych gościach.
@martusia85, @poducha, @giulianna - w zupełności się z Wami zgadzam!
Co do niektórych... Dajcie już sobie spokój... Jak czytam wypowiedzi niektórych z Was to naprawdę ręce opadają! Fajnie tak całym stadem napaść na jedną osobę i sponiewierać, lubicie to, prawda? (dla ścisłości to nie dotyczy wszystkich wypowiadających się tu dziewczyn).
Widok matki karmiącej nie jest dla mnie czymś nieprzyjemnym, wręcz przeciwnie, ale bez przesady trochę godności i szacunku do siebie i innych, można się czymś zasłonić i wtedy nikomu nie będzie to przeszkadzać.
Tofinka napisała, że nie jest przeciwko karmieniu piersią w miejscach publicznych i ogólnie karmieniu piersią, więc po cholerę tę głupie uwagi, że jeśli to dla niej problem to niech da dziecku butlę?! I że jak dziecko zacznie jej płakać to go nie nakarmi? Co ma piernik do wiatraka??
Zazdrość o męża w opisanej przez nią sytuacji to też dla mnie jakiś kosmos, ale ja osobiście nie mam ochoty oglądać na ulicy cyców jakichś obcych bab a tym bardziej w moim domu. Ja w takiej sytuacji uprzejmie wskazałabym wolny pokój, aby tam mogła w spokoju i intymności nakarmić dziecko, bo także nie życzyłabym sobie czegoś takiego w salonie przy innych gościach.