Dziewczyny, pomóżcie! Mój syn skończył niedawno pół roku. Wypracowaliśmy stały system, najpóźniej o godz. 20 dzidzia śpi. Jak miał 2,3,4 miesiące przesypiał mi całe noce (sic!). Teraz potrafi budzić się 2 a nawet 3 razy. Pobudki to nic, ale on się rozbudza, rozgada i nie chce zasnąć, trudno go uśpić. Karmię go głównie piersią, ale rozszerzamy mu dietę. Myślałam, że młody jest głodny nocą, dlatego wieczorem podaję mu już kaszkę ryżową (na moim mleku) albo deser "na dobranoc" bananowy. Podobno sycące i mające zapobiegać właśnie nocnym pobudkom, u nas nie działa.
Jestem zmęczona, chodzę od ściany do ściany. Planuję powrót do pracy, niedawno zaczęłam studia podyplomowe, a wciąż jestem śpiąca.
Pomóżcie mi, poradźcie.
2010-12-14 16:35
|