nie i nie zamierzam nigdy bic dziecka a klaps to tez bicie ...
..bo dzisiaj widziałam.
Bawiły się dwie siostry (przedszkolaki).
Wszystko fajnie, zabawa na sto dwa.
Rodzice w mieszkaniu, młode na tarasie.
Nagle starsza przez przypadek przyzoliła młodszej w nos.
Starsza OD RAZU przeprosiła.
Młoda w szoku....chwilka mija................ nagle PŁACZ! Ryczy. Beczy. Kwiczy. No boli ją.
Starsza ciągle przeprasza.
Pojawia się Tatuś. Wrzeszczy. Nie pyta co się stało. "Do DOMU! W tej chwili!".
Młoda ciągle płacze.
Starsza od ręki w przejściu obrywa "KLAPSIKA". Młodsza ciągle płacze.
NIKT nie przytulił młodej. Nikt nie pytał co się stało.
Pyk, klaps!
Odruchowo.
Coś jest nie tak? No to co..może Pyk i klaps!?
Właśnie dlatego klaps też może boleć.
Łatwo dać klapsa.
Pytanie: Dajesz klapsa? Można anonimowo.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Co to za metoda wychowawcza??? Chore! Na chłopski rozum, czego tym uczymy dziecka? Agrasji, tego że silniejszy ma władzę, strachu przed rodzicami. Ja pierd...
Moje dziecko jest za małe na bicie więc nie odpowiem natomiast UWAŻAM,że to jest niewydolność wychowawcza i wyładowanie agresji na dziecku,nic więcej. Nie jest to ani pouczające ,czasem natomiast zastraszające i ruinujące relacje rodzic-dziecko.
Daję tylko w sytuacjach kiedy syn bardzo sobie na to zasłużył, nie wykorzystuję byle pretekstu i nie daję nie wiadomo jak silnych klapsów. Raczej są one po to, żeby dziecko przestraszyć tym klepnięciem i odgłosem niż dla bólu
mysle ze w ostatecznosci ale klaps klapsowi nie rowny...ja dostawalam klapsy i moim zdaniem jestem lepiej wychowana niz moj brat ktory zawsze sie wywinal..teraz dopiero maja znim problemy a facet ma 21 lat...wszystko powtarzam wszystko z wyczuciem i umiarem.!!!!
jeszcze nie, ale myślę, że zdarzy się kiedyś.
każdy ma chwile zalamania i kazdemu raz sie moze zdarzyć ...nie bije bo po pierwsze kocham a po drugie nikogo nie wolno bic no i jesczce kwestia prawna pozostaje o czym niektore mamy jak widac nie maja zielonego pojęcia. przerażającego jest podejście "ja bylam bita" i zyje...nawet podobno na ludzi sie wychodzi no i "dupa nie szklanka " przykre to malo powiedziane.to sa mali ludzie i nie sa wlasnoscia nieporadnych rodzicow ktorzy nie daja sobie rady i przez swoja frustracje i nieporadnosc dziecko dostaje klapsiki ot tak wychowawcze. sa inne metody zeby wychowywacz i to wcale nie bezstresowo.