Cześć dziewczęta. Piszę bo tak się zastanawiam ostatnio- wyciągnęłam ze strychu mój rower, przetarłam go szmatką, posmarowałam smarem łańcuch i jeżdżę sobie wieczorkami, żeby formę złapać i nóżki poćwiczyć. Chciałabym już w przyszłym roku o tej porze śmigać na rowerze z moją żuczką. Mam pytanie do was, od kiedy wy sadzałyście do fotelika rowerowego swoje dzieci bo różne się opinie słyszy- jedne mamy jeździły przed ukończeniem przez dziecko roku- kiedy już zaczynało się trzymać prosto i opanowało sztukę siedzenia, a inne dużo później. Producent zaleca sadzanie dziecka po ukończeniu 3 roku życia, ale moim zdaniem to tak jak producenci windy zalecają jazdę windą pod opieką osoby dorosłej do 12 roku życia. czyli trochę na wyrost. Jak było z wami? a może polecicie mi jakiś fajny fotelik, bo napewno będę się musiała w taki zaopatrzyć. :) pozdrawiam
Odpowiedzi
No wlasnie ja zamieram z jedna cora i druga na anstepne lato juz jezdzic na rowerze i ta strasza w lipcu powinna miec 11miesiecy mysle ze jak bedzie juz porzadnei siedziala a prawie juz chodzila to na nie dlugie wycieczki rowerowe spokojnei ebdziemy mogli jezdzic