2016-02-05 13:44
|
Witam wiem ze to nie miejsce chyba na takie pytanie i moj problem ale juz niewiem jak sobie poradzic...Chodzi o to ze mam chyba obsesje sprzatania , ciagle chodze i sprzatam , potrafie myc podloge 5 razy dziennie !!!! Myje okna prawie codziennie itd Cierpi na tym moj zwiazek i moje roczne dziecko .Dziewczyny do jakiego specjalisty sie udac po pomoc
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Co do specjalisty to do psychologa. Masz rodzaj natrectwa. Musisz znalezc psychologa, ktory zajmuje sie natrectwami.
Podobnie mialam ale powoli sama dałam radę...bałagan jest częścią naszego życia...bakterie też ,więc wylyzuj bo nadmiar czystosci jest bardziej szkodliwy niż trochę kurzu...
Ogarniaj mieszkanie ale bez przesady raz na miesiąc jak umyjesz okna to zupelnie wystarczy,podłoga no cóż skoro sie nie klei to myj np. co drugi dzień lub jak wolisz codziennie ale nie pięć razy dziennie !
Co robi córka jak ty sorzatasz ?
Ja wolałabym wyjść na spacer lub na plotki do koleżanki.
O matko szkoda ze nie mieszkasz obok mnie, zaplacilabym ci za sprzatanie :) ja tylko odklada, rzeczy na miejsce. Nie awidze scierania kurzy, mycia kuchni czy lazienki, nieznosze tego. Okna myje raz moze dwa w roku.
Co do specjalisty to do psychologa. Masz rodzaj natrectwa. Musisz znalezc psychologa, ktory zajmuje sie natrectwami.
Dobre. Koniecznie psycholog.
Co do specjalisty to do psychologa. Masz rodzaj natrectwa. Musisz znalezc psychologa, ktory zajmuje sie natrectwami.