ta strona jest po to by się zapytać mam które wiedzą coś na ten temat a mamy odpowiadają nie po to by zrobić ci na złości lub dopiec tylko starają się pomóc. a ty odbierasz jako atak a nikt cię nie atakuje tylko chcą ci doradzić i moim zdaniem dobrze doradzają też nie naraziła bym swojego synka na nie potrzebny ból.
cytuje : Nie wiesz co sie tak palisz do podawania nowości. to ma byc stosowna i grzeczna odpowiedz..?
Odpowiedzi
Przeczytaj sklad truskawkowego danonka , kolor zawdziecza soku z buraka i koszelinie ( to takie male czerwone robaczki ) , a musu truskawkowego zawieraja 2% ! Moj Tomek ma ponad dwa latka i nie dostaje danonkow .
I bardzo dobrze:-)
ja daję małemu danonki odkąd skończył 6 miesięcy i w głębokim powarzaniu mam to co o tym sądzą inne matki bo mam swój rozum i swoją intuicję. te specjalne jogurciki dla niemowląt to tylko czyste ździerstwo.
Co do specjalnych jogurtów to masz rację, zdzierają pieniądze na zmiksowanych owocach, które łatwiej przyrządzić samemu w domu. Ale nie wydaję mi się by dawanie 6 miesięcznemu dziecku jogurtów dla dzieci powyżej 3 roku życia było dobrym rozwiązaniem. Dobrze, że nie przejmujesz się innymi matkami, ale powinnaś przejmować się tym co Twoje dziecko spożywa. Ja doskonale rozumiem, że nie da się uniknąć w 100% "chemię", ale na litość boską po co faszerować dziecko takimi wynalazkami, skoro samemu za nie wielkie koszta, można przyrządzić coś o niebo lepszego i na pewno zdrowszego do jedzenia?! Przepraszam, ale dla mnie to czyste wygodnictwo rodziców i podatność na reklamy (tylko szkoda, że w reklamach nie ma takich niemowlaczków jedzących danonki.... dziwne co?) :)
ja daję małemu danonki odkąd skończył 6 miesięcy i w głębokim powarzaniu mam to co o tym sądzą inne matki bo mam swój rozum i swoją intuicję. te specjalne jogurciki dla niemowląt to tylko czyste ździerstwo.
Co do specjalnych jogurtów to masz rację, zdzierają pieniądze na zmiksowanych owocach, które łatwiej przyrządzić samemu w domu. Ale nie wydaję mi się by dawanie 6 miesięcznemu dziecku jogurtów dla dzieci powyżej 3 roku życia było dobrym rozwiązaniem. Dobrze, że nie przejmujesz się innymi matkami, ale powinnaś przejmować się tym co Twoje dziecko spożywa. Ja doskonale rozumiem, że nie da się uniknąć w 100% "chemię", ale na litość boską po co faszerować dziecko takimi wynalazkami, skoro samemu za nie wielkie koszta, można przyrządzić coś o niebo lepszego i na pewno zdrowszego do jedzenia?! Przepraszam, ale dla mnie to czyste wygodnictwo rodziców i podatność na reklamy (tylko szkoda, że w reklamach nie ma takich niemowlaczków jedzących danonki.... dziwne co?) :)