Odczucia matki siedzącej w domu. Tez tak macie? nowata |
2016-11-03 11:27
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jestem dziećmi sama od rana do późnego wieczora. Ostatnio coraz częściej z dwójką bo straszy ciągle chory. Siedzimy bawimy się ze starszym a młodszy na kocu obok. Na kuchence gotuje się zupa. niby wszystko zrobione niby rano skoro świt odkurzylam, z grubsza posprzątam, niby pranie poskladane a ja czuję że nie mogę z nimi się bawić i bezczynnie siedzieć bo na pewno jeszcze coś musze zrobić np kibel posprzątać bo ostatnio był myty w ubiegłą sobotę. Nie potrafię usiąść i po prostu czerpać przyjemności z zabawy. Czasami zastanawiam się czy nie powinnam pójść z tym do psychologa. a może to takie przyzwyczajenia z dzieciństwa gdzie rodzice zawsze gali nas do pracy w polu na podwórku albo sprzątania w domu. a tv można było oglądać wieczorem i to tak to co ojciec chciał. a z przyjaciółmi można było tylko w szkole. Pamiętam jak moja mama darla sie na mnie że nie dokladnie wyczyscilam fugi w łazience albo że ogródek niewyplewiony.
masakra. czy tylko ja tak mam czy może wy też?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2016-11-04 11:01:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1909
Też tak mam, niby idę się bawić z synkiem, ale nagle sobie coś wynajduje, nigdy nie mogę spokojnie usiąść przy dziecko , bo co chwilę sobie coś wynajduje...

Podobne pytania