2013-09-12 16:05
|
Małolaty po ok 16 lat chcą mieć już dzieci:O
tak, teraz chcą a potem ludzie się dziwią że dzieciaczki lądują w śmietnikach ect;/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Więc o co ci chodzi?
Sama teraz zaprzeczyłaś temu co napisałaś w temacie.
Mimo dużej sympatii do Ciebie Aniu, to muszę stwierdzić, że sativa ma rację - sama sobie zaprzeczyłaś. ;) Sama teraz zaprzeczyłaś temu co napisałaś w temacie.
Ja mialam 18 lat jak zaszłam w ciaze bo tez bardzo chcialam bo fajnie miec dziecko . skonczylo sie poronieniem w wieku 19 lat urodzilam syna i dopiero wtedy wiedzialam co to dziecko jak wiele uwagi potrzebuje milosci , troski. wiem o co Ci chodziło moja kuzynka zaszla w ciaze majac 15 lat zaszła bo fajnie miec dziecko bo mama jej przelala cała milosc na jej mlodsza o 14 lat siostre pare mies po urodzeniu miala dosc tego dzieck zostawiala swojej matce do pilnowania teraz mala ciagle kladzie spac bo chce zeby ciagle spalaa ona zeby miala czas . Wiec anulla tobie wlsnie chodzilo o takie nastolatki takiego typu
dokładnie, w końcu ktoś zrozumiał o co chodzi:)
emm, a ja zaszłam w ciąże jak miałam 17 lat i co? Jestem gorszą matką? ... Nie planowałam dziecka - fatk. Ale wzięłam na siebie odpowiedzialność. Oboje z R. wiedzieliśmy jakie mogą być skutki współżycia, po mimo tego, że brałam tabletki. Nie czuje się wcale gorsza od starszych matek. Kocham małego całym sercem , nie wyobrażam sobie życia bez niego. Razem z R. stać nas na utrzymanie dziecka, płacenie rachunków, itd. Chcemy dla małego jak najlepiej. Synek ma wszystko czego potrzebuje i codziennie jest obdarowywany wielką miłością, ze strony obojgu rodziców :) Nie żałuje niczego, nie wyobrażam sobie teraz go nie mieć. Spędzam z nim JA - SAMA 24 godziny na dobę (R. w pracy za granicą i w sobote zabiera nas do siebie) i z każdym dniem kocham go coraz mocniej. Nawet jak ma swoje humorki , to nie potrafie do niego powiedzieć 'zamknij się' ani nic w tym stylu. Mam koleżankę, która planowała dzidziusia w wieku 15 lat, zaszła w ciąże, urodziła, dzisiaj ma 4-letnią córeczkę i jest na prawdę bardzo dobrą mamą :) Po mimo tego skończyła szkołe, mała teraz chodzi do przedszkola, ona pracuje, jej mąż pracuje, żyją lepiej niż nie jedni ludzie w polsce :) Do tego mają w planach starania o następne dzidzi :) Jak się chce, to można. Młode matki czasami na prawdę są dużo bardziej mądrzejsze i odpowiedzialniejsze od tych 'bardziej dojrzałych' :)
nie o to mi chodziło, widzę jest tylko jedna osoba która zrozumiała o co mi chodzi. Zdecydowałabyś się na dziecko między innymi nie mając środków na utrzymanie malucha? Zrobić w placówce przez invitro tylko dlatego że chcesz mieć dziecko, a później je zostawić pod opieką matki bo masz jego dosyć? Bo odwidziało się bycie mamą ponieważ dziecko płacze? O takich małolatach mówię, które jak chcą to mają jak się znudzi to rzucą w kąt jak starą zabawkę. Teraz kumasz o co chodziło? Mówiłam o tym konkretnym odcinku, o tych dziewczynach, a nie że naskakuję na młode mamy.
Wiem o co Ci chodziło , zrozumiałam na początku :) Tylko dziewczyny takie rzeczy sugerują .. :) Więc zapytałam :) Powiem Ci, że chciałam dziecko hmm, jak miałam 14 lat .. ale to tylko dlatego, że jest słodkie, małe, i kochane .. Jednak szybko uświadomiłam sobie , że to nie jest tak łatwo, jak pojechałam na 2 miesiące wakacji do kuzynki, która urodziła córeczke i ta mała kolki miała i ciągle płakała :)
mój na szczęście nie miał kolek, ale pamiętam jak siostra przechodziła... Miałam zaledwie 8 lat i pomagałam jak tylko mogłam, później pomagałam rodzinie przy dzieciach a że mam dużą to dzieci miałam pod dostatkiem więc nie chciałam, zamarzyło mi się gdy miałam 17 lat jednak dobrze wiedziałam że nie mogę zapewnić wszystkiego bo ani ja ani Adi nie mieliśmy roboty bo się uczyliśmy, ojczym 11msc/12msc za granicą mama pół roku też w Holandii a teściowie pracują więc nie mogłabym zapewnić opieki podczas mojego pobytu w szkole. Marcel tak jak i u Cb nie był planowany zaszłam w ciążę mając 19 lat, samo końcówka szkoły, dorabiam jako fryzjerka Adi ma stałą posadę dobrze płatną więc akurat dobrze się złożyło że wyszło tak a nie inaczej.
