Drogie kobiety, dochodzą mnie słuchy tu i ówdzie, że popularnym faktem jest posiadać własna położna..Czy warto? -Tzn, na jakiej zasadzie działa taka położna? -Czy odpłatnie? Jest przydzielana ze szpitala, w którym zamierzamy rodzić, czy same ją wybieramy?? Czy jest z nami przy porodzie?? Bardzo proszę o wypowiedzi przyszłe , i teraźniejsze mamusie:)
Odpowiedzi
Dominika ładnie napisała o wszystkich zaletach "posiadania" takiej położnej. Ja tylko wspomnę o czymś na co próbowała nas uczulić położna. Chodzi o to, że położna do której dzwonimy może właśnie być po 24 godzinnym dyżurze... i będzie musiała przyjechać do nas na kolejne 12 czy więcej godzin. Czasem po prostu się okazuje, że taka osoba nie będzie miała siły (a czasem nawet chęci) zająć się nami tak dobrze, jak mogą to zrobić położne na dyżurze.
Ale oczywiście jak najbardziej się zgadzam z tym, że dobrze by było znać położną, która będzie poród przyjmowała. Co ważniejsze, ona też powinna nas znać i wiedzieć co w tym porodzie jest dla nas ważne.
no ja chce rodzic w szpitalu w innym miescie ale w swoim woj. nie chce rodzic w opolu skad jestem bo bardzo negatywne opinie sa o tym szpitalu zreszta ja tez doswiadczyam tego na skorze...