6 czerwca poronilam ciaze na progu 13 -tego jej tygodnia.bacznie obserwowalam cykl ,zakupilam testy owulacyjne.wskazaly co bylo zreszta zgodne z bolem jaki emituje jajnik ,ze do owulacji doszlo okolo 24 czerwca.3 dni temu wystapilo u mnie plamienie /co przed miesiaczkami ostatnio bywalo norma/ a dzis ,,zywe,, krwawienie bez dolegliwosci bolowych.ja juz sama nie wiem co mam myslec....wyglada na to ,ze zaczyna sie miesiaczka:( ma ktoras z Was doswiadczenie w tym temacie??? do lekarza mnie nie odsylajcie bo w kraju wiedzialabym co zrobic ale tu w uk? oni maja to w poszanowaniu:(
Odpowiedzi
ja tez poronilam ale w prawie 21 tyg. u mnie okres polaczyl sie z pologiem i w sumie trwalo to jakies 5 tyg w tym dodam ze okres mam zwykle 7 dni.
Nie powinnas sie martwic ze nie masz boli bo taki moze byc 1 okres po poronieniu,ja chyba tez nie mialam ale jesli nie masz innych dolegliwosci to sie nie martw i samo przejdzie.Nie zapomnij ze organizm dochodzi powolutku do normy a to sie nie stanie w jeden dzien
Bardzo Ci wspolczuje i zycze zdrowka
POwodzenia
Ja poronilam w 18. tc, porod z lyzeczkowaniem (lozysko nie odeszlo calkiem).
Krwawilam 7 dni. Nastepne 7 dni pozniej mialam owulacje (i wg moich obserwacji, tzn. sluz, klucie w jajniku i wg testu owulacyjnego). 2 tygodnie pozniej mialam pierwsza miesiaczke (tzn. 4 tyg. po poronieniu).
Miesiaczka moze wystapic w 4-6 tygodni po poronieniu.
Ciaze wykluczasz...
Bo jezeli bylaby ciaza, to tydzien po owulacji a na tydzien przed miesiaczka nastepuje zagniezdzenie sie zaplodnionego jaja w macicy... a temu moze towarzyszyc plamienie...
To jedno wytlumaczenie.
Jezeli jednak ciaza nie wchodzi w gre... no to nie wiem... u mnie bylo wlasnie tak, ze miesiaczka dokladnie 2 tyg. po owulacji. Nawet jak mialam owulacje to byl piatek a ja sobie wyliczylam, ze miesiaczke powinnam miec rowno za dwa tyg. w piatek. I tak bylo.