Witam was dziewczyny mam pytanko....wiec zaczynam 35 tydz:) ale...od 3 dni mam biegunke,w kroczu czuje jakies pikania,tak jakby ktos igła was kuł,brzuszek sie stawia coraz czesciej i jest twardy....a od wczoraj mam bóle jak na miesiaczke z plecow przechodza na dół brzucha.Czy to jakas oznaka?juz sama niewiem....CZY KTORAS TAK MIAŁA PRZED PORODEM???
http://dzieci.pl/labourAid,11920038,title,Jak-poznac-ze-porod-sie-rozpoczal,szkola_artykul.html
wejdz na ten link i sobie poczytaj, tam jest bardzo ciekawy artykul o oznakach zblizajcego sie porodu;-) Ogolnie cala ta stronka: www.dzieci.pl jest ciekawa. Pozdrawiam;-)
mialam tak podobnie jak ty... moze juz niedlugo... u mnie sie te "skurcze" i igielki utrzymywaly przez ok 2 tyg, synek mniej sie ruszal, brzuch jak z kamienia i w 37 tyg bylo po wszystkim :D
a i pamietam ze na 2 dni przd porodem dostalam taaaaaakie wielkie usta ze jak murzynka wygladlaam :D
Witam:)
Ja jestem w 35 tygodniu ciąży-jutro za czynam 36 tc.Od 33 tc mam kłócie w kroku,bóle podobne do miesiączkowych i stawianie się brzucha.Gdy tylko zaczęłam tak się czuć pojechaliśmy z mężem do szpitala.Lekarz zbadał mnie,zrobił KTG i okazało się że wszystko jest OK.Takie kłócie w kroczu to efekt zmian zachodzących w Twoim organiźmie przed porodem.Dzidzia jest już całkiem duża i uciska główką na szyjkę macicy.Dopóki nie zaczyna się rozwierać-możesz być spokojna.A twardnienie brzucha-to skurcze przepowiadające które są normą w tym tygodniu ciąży.Wiem że,to wywołujestrach,zwłaszcza przy pierwszej ciąży,ale lepiej oszczędzić sobie niepotrzebnych nerw.Piszesz że po nospie czujesz się lepiej-mi też po nospie przechodzi.Gdyby rzeczywiście zaczynał się poród napewno nospa nie złagodziłaby tych objawów tylko nasiliła.
Wierz mi że stres jest najgorszy.Odpoczywaj dużo,staraj się mniej chodzić a wszystko będzie dobrze.
Odezwij się po wizycie lekarskiej.Mam nadzieję że to tylko zmiany zachodzące w Twoim organiźmie.
Ps.U mnie stres doprowadził do podwyższonego ciśnienia i bezsenności-więc naprawdę nie warto.
Pozdrawaiam!!!
