2012-07-22 12:13
|
Ze względu na to, że mamy duży dom i mało czasu na zajmowanie się nim, co 2 dni przychodzi pani od sprzątania. Do jej obowiązków należy to, aby w domu było czysto, pranie, czasem gotowanie, nie zajmuje się dzieckiem.. Wynagrodzenie jakie dostaje wynosi 2000 zł. Mój facet jest przeciwny żeby dostawała aż tyle, jednak mi jest jej szkoda, ponieważ ma czwórkę dzieci na utrzymaniu a jest wdową.. Pracuje u nas od 3 lat i jestem zadowolona z jej pracy a stać nas aby tyle płacić.. Czy uważacie, że to faktycznie za dużo? Nie wiem co mam zrobić, bo ja uważam, że jest ok, ale K kategorycznie się nie zgadza..
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
moja ciocia zatrudniała kobietke do sprzatania i wiem ze ona byla od 9.00 rano do tej h do ktorej sie wyrobila i była u niej 2 razy w tygodniu za kilka godzin dostawała 60 -70 zł a u ciebie jest codziennie? troszke duzo chyba te 2000 chyba ze ma duzo do psrzatania i w ogole. tam byl duzy dom ale nie bylo tam mega duzo do sprzatnia
Przychodzi co 2 dni.
również uważam, że po 3 latach nie należy obniżać jej pensji. taką ustaliliście na samym początku , więc jest to sprawiedliwe. a gdyby mężowi pracodawca obniżył z dnia na dzień pensję pomimo wykonywania tych samych obowiązków , nie czułby się pokrzywdzony??? pensja jest może dobra, ale bez przesady to nie są złote góry!!!
Też tak uważam, tyle, że on nie jest zadowolony z jej pracy, a ja jestem.. Nawet myślałam a podwyżce po jego awansie ale teraz to już na pewno się nie zgodzi.. Szkoda mi tej kobiety, bo łatwo w życiu nie ma
również uważam, że po 3 latach nie należy obniżać jej pensji. taką ustaliliście na samym początku , więc jest to sprawiedliwe. a gdyby mężowi pracodawca obniżył z dnia na dzień pensję pomimo wykonywania tych samych obowiązków , nie czułby się pokrzywdzony??? pensja jest może dobra, ale bez przesady to nie są złote góry!!!
Też tak uważam, tyle, że on nie jest zadowolony z jej pracy, a ja jestem.. Nawet myślałam a podwyżce po jego awansie ale teraz to już na pewno się nie zgodzi.. Szkoda mi tej kobiety, bo łatwo w życiu nie maW tamten weekend mieliśmy przyjęcie z okazji awansu mojego faceta i po tym przyjęciu na drugi dzień zaprosiliśmy moich rodziców na obiad i moja mama pedantka przeszła się po kuchni i oceniła pracę pani Małgosi za naganną, ponieważ niby było brudno a mój facet bardziej liczy się ze zdaniem mojej mamy niż moim, ponieważ ja uważam, że jest w porządku. Może nie idealnie, ale po przyjęciu było tyle sprzątania, że we dwie nie mogłyśmy tego dobrze ogarnąć..
aa, to będzie ciężko go przekonać, może zaproponuj mężowi że pogadasz z Waszą panią w ramach dania jej szansy;)