Smarowłam też co chwilę kremem, tzn. męża angażowałam, bo przy okazaji mi masażyk robił i to na chwilkę przynosiło ulgę ;)
Dużo pic trzeba, mimo wszystko.
A ogólnei wszystko przez opuchliznę, szczypało mnie tak, że ciężko bardzo było chodzic.. W tej ciąży dopiero mi zaczynają puchnąc stopy właśnie..:/ dobrze, że tak późno.. ;)