ja bym nie powiedziała. Wiem, że facet zdradził moją bardzo dobrą koleżankę na początku ich związku. Też chodziło mi po głowie, że powinnam jej powiedzieć, kilka razy już się za to zabierałam, ale zawsze się powstrzymywałam i chyba dobrze zrobiłam. Z tego co mi wiadomo to był jednorazowy "wybryk". Od tego czasu minęło 5-6 lat, nadal są ze sobą, są szczęśliwi, mają dziecko, planują kupno domu...
Jeśli ten facet to taki typ skaczący z kwiatka na kwiatek to prędzej czy później ona sama się tego dowie.
No właśnie, nigdy nie wiadomo co się wydarzy i co lepsze. Gdyby to była dobra przyjaciółka to chyba bym jednak powiedziała.
Jeśli ten facet to taki typ skaczący z kwiatka na kwiatek to prędzej czy później ona sama się tego dowie.