Może faktycznie przesadzam z tą maścią. Generalnie to uważam, żeby nie stosować witaminy A w jakiejkolwiek formie, skoro wiem, że ona tam jest. Bo na pewno w jakiś sposób dostaje się ona do organizmu, ale ja o tym nie wiem, albo nie zdaję sobie sprawy. W jaki sposób dostaje się do krwioobiegu? To wie tylko Pan Bóg i biolodzy ;) I nie ma czegoś takiego jak witamina B. Są witaminy z grupy B:
"Lista witamin z grupy B
witamina B1 (tiamina)
witamina B2 (ryboflawina)
witamina B3 lub witamina PP (niacyna i nikotynamid)
witamina B5 (kwas pantotenowy)
witamina B6 (pirydoksyna, pirydoksal, pirydoksamina oraz ich fosforany)
witamina B7 lub witamina H (biotyna)
witamina B8 (inozytol) nie jest dłużej klasyfikowany jako witamina, gdyż jest syntetyzowany przez organizm
witamina B9 (kwas foliowy)
witamina B12 (cyjanokobalamina)"
(z Wikipedii)
chodziło mi o to że w tabletkach jest zestaw witamin grupy B
"Lista witamin z grupy B
witamina B1 (tiamina)
witamina B2 (ryboflawina)
witamina B3 lub witamina PP (niacyna i nikotynamid)
witamina B5 (kwas pantotenowy)
witamina B6 (pirydoksyna, pirydoksal, pirydoksamina oraz ich fosforany)
witamina B7 lub witamina H (biotyna)
witamina B8 (inozytol) nie jest dłużej klasyfikowany jako witamina, gdyż jest syntetyzowany przez organizm
witamina B9 (kwas foliowy)
witamina B12 (cyjanokobalamina)"
(z Wikipedii)