Czy widok małych dzieci z kolczykami w uszach będzie niedługo należał wyłącznie do przeszłości?
W Anglii puszczono w obieg publiczną petycję, która ma powstrzymać rodziców od przekłuwania uszu swoim dzieciom. Inicjatorką akcji jest kobieta o nazwisku Susan Ingram. Wzywa ona do ustanowienia prawnego limitu wieku, od którego moża dzieciom przekłuwać uszy. Na pytanie, dlaczego jest to takie ważne, odpowiada: "To jest forma okrucieństwa wobec dzieci. Niemowlęta naraża się niepotrzebnie na silny ból i strach. To jest bezcelowe, i nie służy niczemu innemu, jak tylko zaspokojeniu próżności rodziców. Tak jak inne formy fizycznego krzywdzenia dzieci - powinno to być zdelegalizowane. Nie ma tu żadnej różnicy.".
Co ciekawe, pod petycją jest już komplet podpisów potrzebny, aby przedstawić sprawę brytyjskiemu ministrowi ds. dzieci, a na stronie, na której petycja została udostępnionia, aż wrze od dyskusji w komentarzach. Jedna z internautek napisała: "Wybierają rodzicie, a nie dzieci. Zgadzam się powinien być określony minimalny wiek, od którego będzie to legalne.". Kto inny napisał: "Skoro danie dziecku klapsa jest przemocą, to wkłądanie dziecku w uszy metalowych prętów przemocą nie jest??!!".
http://www.supermamy.pl/maluszek/5524/Wielka-Brytania-Petycja-przeciwko-przekluwaniu-uszu-niemowletom-i-malym-dzieciom.html
Odpowiedzi
Córki nie mam, ale i tak nie potrafię zrozumieć rodziców, którzy dla własnej przyjemności potrafią narazić dziecko na ból. Dla mnie szczepienie synów to ciężkie przeżycie, tyle wystarczy.