Plac zabaw i patologia! iza1989 |
2012-04-29 14:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Oj kobietki, normalnie myślałam dzisiaj że krew się we mnie zagotuje ze złości... :/ Wybrałam się rano z córcią na plac zabaw. Ona zadowolona bo z daleka widziała że w piaskownicy siedzą dzieci no ale siedzieli tam też ich rodzice... Podeszłyśmy bliżej i zauważyłam że facet pije piwo a kobieta pali papierosa :/ w piaskownicy! :/ no szok! :/ Niedziela rano. Tych ludzi już do reszty powaliło... Co jak co, jestem w stanie wiele zrozumieć ale do jasnej cholery to plac zabaw a nie melina :/ aż strach koło takich usiąść ze swoim dzieckiem. Oczywiście poszłyśmy na inny plac zabaw ale do tej pory jestem wkurzona jak tylko o tym pomyśle... :/ Czy na Was taki widok działa tak jak na mnie, jak "czerwona płachta na byka"?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

26

Odpowiedzi

(2012-04-29 16:02:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamafranka
ja miałam podobną sytuację wczoraj. wsadziłam małego w huśtawkę dla najmłodszych i huśtam a na ławeczce pół metra dalej tatuś nagle zaczyna palić. prawie szlak mnie trafił. wyjęłam małego z huśtawik i z gębą na gościa"że co on sobie wyobraża, że tu się nie pali, tu są dzieci i że jest to nawet wpisane w rwgulamin placu zabaw który stoi przed wejściem na niego" a ten tylko mnie wyśmiał i owiedział że jak się nie podoba to żebysz szła gdzie indziej. nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że jest nied=odpowiedzialnym człowiekiem z wielką czarną dziurą w głowie zamiast mózgu i że moje dziecko jest od niego mądrzejsze.
najgorsze w tym wszystkim było to, że nie tylko ja i ten pan byliśmy na tym placu zabaw ale było też kilkoro innych rodziców i nikt mnie nie poparł. każdy się tylko przyglądał i siedział cicho. jjakby ktoś staną okoniem tak jak ja to może dało by się faceta pogonić a tak...
(2012-04-29 16:18:21) cytuj
Ja Cie rozumie, pewnie tak samo bym postapila. A to ze picie w miejscu publicznym jest nielegalne to wiadomo.Wiadomo , ze mozna to bylo zglosic i wiele innych rzeczy ... Pewnie bylabym w szoku i uciekla do innej piaskownicy podobnie jak Ty. Tak bulwersuja mnie takie zachowania.Ale na spokojnie dochodze do tego gdy sobie usiade i wtedy pluje sobie w brode , ze moglam jakos zadzialac.
(2012-04-29 16:20:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
ja miałam podobną sytuację wczoraj. wsadziłam małego w huśtawkę dla najmłodszych i huśtam a na ławeczce pół metra dalej tatuś nagle zaczyna palić. prawie szlak mnie trafił. wyjęłam małego z huśtawik i z gębą na gościa"że co on sobie wyobraża, że tu się nie pali, tu są dzieci i że jest to nawet wpisane w rwgulamin placu zabaw który stoi przed wejściem na niego" a ten tylko mnie wyśmiał i owiedział że jak się nie podoba to żebysz szła gdzie indziej. nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że jest nied=odpowiedzialnym człowiekiem z wielką czarną dziurą w głowie zamiast mózgu i że moje dziecko jest od niego mądrzejsze.
najgorsze w tym wszystkim było to, że nie tylko ja i ten pan byliśmy na tym placu zabaw ale było też kilkoro innych rodziców i nikt mnie nie poparł. każdy się tylko przyglądał i siedział cicho. jjakby ktoś staną okoniem tak jak ja to może dało by się faceta pogonić a tak...
Bo w Pl ludzie dzikusy (miękimi fiutami robieni są) potrafią tylko płakać że pieniędzy nie mają a do roboty to nie ma komu iść ... Pewnie pospuszczali łby i jakby mogli to by je w piach wsadzili jak strusie. !
(2012-04-29 16:27:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamafranka
ja miałam podobną sytuację wczoraj. wsadziłam małego w huśtawkę dla najmłodszych i huśtam a na ławeczce pół metra dalej tatuś nagle zaczyna palić. prawie szlak mnie trafił. wyjęłam małego z huśtawik i z gębą na gościa"że co on sobie wyobraża, że tu się nie pali, tu są dzieci i że jest to nawet wpisane w rwgulamin placu zabaw który stoi przed wejściem na niego" a ten tylko mnie wyśmiał i owiedział że jak się nie podoba to żebysz szła gdzie indziej. nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że jest nied=odpowiedzialnym człowiekiem z wielką czarną dziurą w głowie zamiast mózgu i że moje dziecko jest od niego mądrzejsze.
najgorsze w tym wszystkim było to, że nie tylko ja i ten pan byliśmy na tym placu zabaw ale było też kilkoro innych rodziców i nikt mnie nie poparł. każdy się tylko przyglądał i siedział cicho. jjakby ktoś staną okoniem tak jak ja to może dało by się faceta pogonić a tak...
Bo w Pl ludzie dzikusy (miękimi fiutami robieni są) potrafią tylko płakać że pieniędzy nie mają a do roboty to nie ma komu iść ... Pewnie pospuszczali łby i jakby mogli to by je w piach wsadzili jak strusie. !
akurat się przyglądali jak sroki w gnat. jedna babka nawet głową pokiwała że się niby zgadza ale żeby gębę otworzyć i coś powiedzieć to już nie łaska. zabrałam małego stantąd w te pędy i obiecałam sobie że następnym razem to policją poszczuję albo zatłukę. w końcu plac zabaw jest dla wszystkich dzieci a nie tylko dla synów szanownego tatusia palacza. ja też palę ale na te 2-3 godzony w parku potrafię snię powstrzymać.
(2012-04-29 16:29:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamafranka
zwłaszcza że jam mam 11 miesięczne dziecko i muszę ciągle mieć maŁEGO NA OKU A DZIECI TEGO CZŁOWIEKA MIAŁY 9 I 7 LAT. W DODATKU BAWIŁY SIĘ W PIASKOWNICY, 10 METRÓW OD TEJ ŁAWECZKI. JASNE LEPIEJ TRUĆ CUDZE DZIECI, CZYSTRZE SUMIENIE.,..
(2012-04-29 16:57:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989
Może i masz rację po co się denerwować przejadą hormonalne huśtawki to będziesz jak lewica walczyła o swoje. Ja to kogucica jestem jak to moja mama mówi po babci (mamie mojej mamy) :)
No jak bym nie była w ciąży to sama bym ich chyba przegoniła :p
(2012-04-29 17:03:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989
ja miałam podobną sytuację wczoraj. wsadziłam małego w huśtawkę dla najmłodszych i huśtam a na ławeczce pół metra dalej tatuś nagle zaczyna palić. prawie szlak mnie trafił. wyjęłam małego z huśtawik i z gębą na gościa"że co on sobie wyobraża, że tu się nie pali, tu są dzieci i że jest to nawet wpisane w rwgulamin placu zabaw który stoi przed wejściem na niego" a ten tylko mnie wyśmiał i owiedział że jak się nie podoba to żebysz szła gdzie indziej. nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że jest nied=odpowiedzialnym człowiekiem z wielką czarną dziurą w głowie zamiast mózgu i że moje dziecko jest od niego mądrzejsze.
najgorsze w tym wszystkim było to, że nie tylko ja i ten pan byliśmy na tym placu zabaw ale było też kilkoro innych rodziców i nikt mnie nie poparł. każdy się tylko przyglądał i siedział cicho. jjakby ktoś staną okoniem tak jak ja to może dało by się faceta pogonić a tak...
I to jest właśnie okropne... Nawet jak się odezwiesz i masz rację to nikt inny Cię nie poprze :/ ehh... Brak słów.
(2012-04-29 17:09:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989
ja miałam podobną sytuację wczoraj. wsadziłam małego w huśtawkę dla najmłodszych i huśtam a na ławeczce pół metra dalej tatuś nagle zaczyna palić. prawie szlak mnie trafił. wyjęłam małego z huśtawik i z gębą na gościa"że co on sobie wyobraża, że tu się nie pali, tu są dzieci i że jest to nawet wpisane w rwgulamin placu zabaw który stoi przed wejściem na niego" a ten tylko mnie wyśmiał i owiedział że jak się nie podoba to żebysz szła gdzie indziej. nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że jest nied=odpowiedzialnym człowiekiem z wielką czarną dziurą w głowie zamiast mózgu i że moje dziecko jest od niego mądrzejsze.
najgorsze w tym wszystkim było to, że nie tylko ja i ten pan byliśmy na tym placu zabaw ale było też kilkoro innych rodziców i nikt mnie nie poparł. każdy się tylko przyglądał i siedział cicho. jjakby ktoś staną okoniem tak jak ja to może dało by się faceta pogonić a tak...
Bo w Pl ludzie dzikusy (miękimi fiutami robieni są) potrafią tylko płakać że pieniędzy nie mają a do roboty to nie ma komu iść ... Pewnie pospuszczali łby i jakby mogli to by je w piach wsadzili jak strusie. !
akurat się przyglądali jak sroki w gnat. jedna babka nawet głową pokiwała że się niby zgadza ale żeby gębę otworzyć i coś powiedzieć to już nie łaska. zabrałam małego stantąd w te pędy i obiecałam sobie że następnym razem to policją poszczuję albo zatłukę. w końcu plac zabaw jest dla wszystkich dzieci a nie tylko dla synów szanownego tatusia palacza. ja też palę ale na te 2-3 godzony w parku potrafię snię powstrzymać.
No właśnie ja też paliłam przed ciążą ale nigdy nie zapaliłam na placu zabaw. Jak miał takie duże dzieci to spokojnie mógł stanąć gdzieś dalej a jeżeli się martwi o dzieci i nie chce ich zostawiać ani na chwilę samych (ja np. mojej małej nie zostawiam samej w piaskownicy i nie idę na ławkę tylko siedzę przy niej) to powinien się powstrzymać na ten czas od papierosa...
(2012-04-29 22:18:00) cytuj
Wielkie Sorry ale jak dla mnie to nie jest nic takiego że facet pije sobie piwo?
A co był piany awanturował się czy co???
Nie rozumiem tego powiedzenia strach koło takich uśiaść,że niby koło takiego co pił te piwo a co on niby twoim zdaniem miał by zrobić twojemu dziecku?.?Oczywiście jak nie był piany,

I nie myślcie sobie że to piszą sama chodzę z dzieckiem na plac zabaw i pije piwo.
Pisze to dlatego że ja widzę często jak małżeństwo idzie na plac zabaw z dzieckiem zadbanym itp i tatuś sobie uśiądzie gdzieś na ławeczce i wypije sobie piwko.Oczywiście nie że od razu pije po 3,4 i jest nawalony jak bela!!
(2012-04-29 22:59:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Chyba z tym paleniem w okolicach placu zabaw przesadzacie. Dym papierowy idzie sobie gdzieś w niebo, a na pewno nie w płuca dzieci. Poza tym nie jest radioaktywny, więc jego działanie na świezym powietrzu zawęża się do kilku centymetrów od twarzy palacego.

Podobne pytania