Ani lekarzowi ani położnej za poród nie dziękowałam w szczególny sposób, ale wcześniej leżałam tydzień na patologii ciąży i chcąc podziękować za opiekę zaniosłam położnym mały upominek wychodząc ze szpitala. Przyznam ,że położnej , która odbierała mój poród również chciałam podziękować , niestety nie pamiętam jej nazwiska, nie mogłam jej później odnaleźć..
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
moim zdaniem to nie jest dobre. Później te kobiety co nic nie dadzą nie zasługują na dobrą opiekę? taki zawód lekarza i położnej. Dostają wynagrodzenie co miesiąc :) jeszcze czekoladki czy kawa ok. Ale pieniądze? - kategorycznie NIE!
nie wiem czy ciasto i szampan to upominek, ale tak, położne dostały coś od nas:) naprawde biegały nade mna jak szalone
Nie mam rozeznania jak tam u położnych, ale w mojej rodzinie jest kilka pielęgniarek... Pieniadze kategoryczne NIE, ale jakas czekolade nawet z supermarketu za 2zl zawsze sie robi milo, ze ktos docenia ich prace ;))
nawet o tym nigdy nie pomyslalam
dostaja wypłate. w końcu to ich praca...
Popieram sylwie! w końcu to ich praca ;)
Ja z mężem płaciłam, bo położna po porodzie przyszła i wyciągła ręke po pieniądze mimo że sama rodziłam ;/ ale dostali 400 zł za dobrą opieke nad dzieckiem