może jakiejś matce da to do myślenia...
Skutki palenia W CIĄŻY
izzi|Palenie w ciąży:
- zakłóca rozwój płodu, powodując zaburzenia w pracy serca i złe dotlenienie,
- zakłóca rozwój życia płodu,
- spowalnia rozwój płodu, dziecko rodzi się przeciętnie o 200-500 g lżejsze, zależnie od liczby wypalanych papierosów - im więcej papierosów, tym mniejsze dziecko,
- zwiększa prawdopodobieństwo deformacji, takich jak np. rozszczep podniebienia,
- zakłóca prawidłowy rozwój łożyska,
- powoduje odklejenie się łożyska, zwiększa prawdopodobieństwo poronienia, przedwczesnego porodu, a w najgorszym wypadku może prowadzić do śmierci dziecka podczas porodu.
Straty dla dziecka:
- mogą się zmniejszyć jego możliwości intelektualne i ucierpieć system odpornościowy,
- zwiększa się ryzyko nagłej śmierci,
- zwiększa się ryzyko powikłań dróg oddechowych: astmy, zapaleń oskrzeli, infekcji ucha.
Wszystkie te komplikacje, związane ze zdrowiem dziecka, nie znikają po porodzie; niebezpieczeństwo będzie istniało cały czas. Może się zdarzyć, że w dzieciństwie czy okresie dorastania dziecko będzie bardziej podatne na infekcje, choroby dróg oddechowych i nowotwory. Duża liczba chorób nowotworowych u dzieci i młodzieży ma związek z paleniem papierosów przez ich matki w okresie, gdy były w ciąży.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Bardzo dobrze, że to zamieściłaś :)
Brawoooo izzi!!! Popieram!!!!
dokładnie!
Bleee na samą myśl i widok ciężarnej z petem, bleee!!
Pamiętam miałam kol w liceum w ciąży będąc paczkę wypalała dziennie!!:/
I co to da? Nic. Dopóki ludzie nie zmienią toku myslenia. Bo skoro, "koleżanka urodziła zdrowe, fajne dziecko paląc ćmiki w ciąży to mojemy też nic się nie stanie...", I właśnie takie będą rodzić zdrowe, wesołe bobaski. A kobiety które dbają o siebie, ronią albo rodzą chore dzieci. I gdzie tu kur*** sprawiedliwość?
MOja koleżanka popalała w ciązy zresztą teraz tez to robi i jej dzieciak urodził się super zdrowy z normalną wagą,rozwija się ekstra. ma 7miesięcy i nigdy nie chorował.a moja kurde dmuchana i chuchana waga urodzeniowa 2550 i wszyscy w szpitalu pytali czy paliłam a ja popalalam ostatnio jakies 10 lat temu w liceum:) non stop jest przeziębiona i gdzie tu jakas logika.Musztarde popieram w całej rozciągłosci
ale wy macie dziwne myslenie, to,ze nie choruje teraz dziecko matki palącej nie znaczy,ze nie odbije się to na przyszlosc mu.
dokładnie popieram agula....moze sie to odbic na zdrowiu w przyszłosc....
dziwne myslenie to miały w szpitalu pielęgniarki i lekarze pytając mnie na każdym obchodzie czy paliłam w ciąży.Podejrzewam że nie wierzyły że nie także nie wiem czemu się agula i sea dziwicie że mamy takie zdanie