2014-10-05 18:05
|
Czy mogę odmówić przy CC uśpienia? W jakich przypadkach jest to koniecznością?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja bym wolala uspienie niz zastrzyk w kregoslup...
Też myślałam, że zastrzyk w kręgosłup taką igłą niesamowicie boli, zwłaszcza, że zawsze jakoś się bałam nawet takich małych wkłuc.Ale okazało się, że wbicie tej igły nie bolało bardziej niż wbicie jakiejkolwiek innej, zwłaszcza że to miejsce jest znieczulone dookoła.
No co innego, jak lekarz wbija się któryś raz z rzędu, to na pewno inaczej jest wtedy..
Dopiero kiedy mi wyjęto igłę, to poczułam taki ostry sekundowy rozchodzący się ból. I już po krzyku ;)
A już zupełnie na pewno nie stanowi Ci wbicie takiej igły, podczas gdy Twój poród już trwa, a Ty np. męczysz się 15godzin, okazuje się, że musisz miec cesarkę i czekasz na to wbicie wtedy jak na zbawienie ;)
No i mając pełną narkozę nie jest się świadomym, nie słyszy się swego dziecka od razu, nie widzi, nie "istnieje się". A budzi Cię dopiero ból. Temu towarzyszą zawroty głowy, wymioty, chociaż pewnie nie zawsze. Ale jak byłam w szpitalu właśnie taki przypadek widziałam. A lekarka później mi mówiła, że często tak po narkozie jest. Do tego długo po porodzie możesz miec bóle głowy. Więc się zastanów czy warto ;)
Wszystko okaże się po rozmowie z lekarzem, bo to jego decyzja i tak naprawdę to on decyduje, które znieczulenie jest dla Ciebie odpowiednie.
Ja przy dwóch cc miałam w kręgosłup i było ok, niestety przy trzecim cc nie wszystko poszło jak trzeba i musieli mnie uśpić - jedyna różnica przynajmniej u mnie jest taka, że przy ogólnym momentalnie po obudzeniu czułam niemiłosierny ból, którego po tym w kręgosłup nie było, ponieważ pojawiał się wraz ustępowaniem znieczulenia.
Ja bym wolala uspienie niz zastrzyk w kregoslup...
Też myślałam, że zastrzyk w kręgosłup taką igłą niesamowicie boli, zwłaszcza, że zawsze jakoś się bałam nawet takich małych wkłuc.Ale okazało się, że wbicie tej igły nie bolało bardziej niż wbicie jakiejkolwiek innej, zwłaszcza że to miejsce jest znieczulone dookoła.
No co innego, jak lekarz wbija się któryś raz z rzędu, to na pewno inaczej jest wtedy..
Dopiero kiedy mi wyjęto igłę, to poczułam taki ostry sekundowy rozchodzący się ból. I już po krzyku ;)
A już zupełnie na pewno nie stanowi Ci wbicie takiej igły, podczas gdy Twój poród już trwa, a Ty np. męczysz się 15godzin, okazuje się, że musisz miec cesarkę i czekasz na to wbicie wtedy jak na zbawienie ;)
No i mając pełną narkozę nie jest się świadomym, nie słyszy się swego dziecka od razu, nie widzi, nie "istnieje się". A budzi Cię dopiero ból. Temu towarzyszą zawroty głowy, wymioty, chociaż pewnie nie zawsze. Ale jak byłam w szpitalu właśnie taki przypadek widziałam. A lekarka później mi mówiła, że często tak po narkozie jest. Do tego długo po porodzie możesz miec bóle głowy. Więc się zastanów czy warto ;)
Ja bym wolala uspienie niz zastrzyk w kregoslup...
Też myślałam, że zastrzyk w kręgosłup taką igłą niesamowicie boli, zwłaszcza, że zawsze jakoś się bałam nawet takich małych wkłuc.Ale okazało się, że wbicie tej igły nie bolało bardziej niż wbicie jakiejkolwiek innej, zwłaszcza że to miejsce jest znieczulone dookoła.
No co innego, jak lekarz wbija się któryś raz z rzędu, to na pewno inaczej jest wtedy..
Dopiero kiedy mi wyjęto igłę, to poczułam taki ostry sekundowy rozchodzący się ból. I już po krzyku ;)
A już zupełnie na pewno nie stanowi Ci wbicie takiej igły, podczas gdy Twój poród już trwa, a Ty np. męczysz się 15godzin, okazuje się, że musisz miec cesarkę i czekasz na to wbicie wtedy jak na zbawienie ;)
No i mając pełną narkozę nie jest się świadomym, nie słyszy się swego dziecka od razu, nie widzi, nie "istnieje się". A budzi Cię dopiero ból. Temu towarzyszą zawroty głowy, wymioty, chociaż pewnie nie zawsze. Ale jak byłam w szpitalu właśnie taki przypadek widziałam. A lekarka później mi mówiła, że często tak po narkozie jest. Do tego długo po porodzie możesz miec bóle głowy. Więc się zastanów czy warto ;)