2012-07-19 07:13
|
Jak wygląda?? Chodzi mi głównie o podawanie oksytocyny. Czy kroplówkę podaje się tylko na wywołanie skurczy i dalej akcja toczy się naturalnie, czy cały poród jest wspomagany?? A może to zależy tylko od siły skurczy??
Lekarz zaproponował mi poród prawie 2 tygodnie przed terminem, o ile szyjka będzie przygotowana do porodu. Zastanawiam się jak to może wyglądać.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
u mnie to bylo tak o 6 rano lewatywa, golenie i takie tam przygotowania, ok 8 podali mi kroplowe i nic sie dzialo tzn takie delikatne skurcze czulam bo na ktg bylo ponad 100 ale ja tego bardzo nie czulam ok 10tej przbili mi pecherz no i sie zaczelo lol masakra od razu praktycznie zaczelo bolec jak nie wiem co ok 15tej dali mi zewnatrzoponowe i troszke odpoczelam 2 godz bo potem przestal porod postepowac tzn rozwarcie mialam juz na 10 i w ogole wszystko przygotowane tylko maly nie chcial sie zsunac w dol no i bole znowu sie zaczely urodzilam dopiero o 19tej :(
a no i ta kroplowa caly czas byla
Jolciu, moim skromnym zdaniem, jeśli nie będziesz miała przygotowanej szyjki do porodu, to ból będzie ogromny. No bo organizm się nie spodziewa a tu mu każą rodzić. To musi boleć! Znieczuleniu bym za bardzo nie ufała. Tzn. na pewno przestanie cię boleć na jakiś czas, ale jak pisała koleżanka wyżej, akcja porodowa może się zatrzymać przez to (tym bardziej że poród wywoływany). Jeśli boisz się bólu, no i samego porodu, to ja bym nie ryzykowała wywoływaniem. Jeśli już to cesarka na życzenie wydaje się być lepszą opcją (cholernie boję się cesarki!). Albo spróbuj przygotować szyjkę wcześniej - pij liście malin, rób przysiady i duuużo seksu! ;)
Kochana bez przygotowanej szyjki lekarz nie wywoła porodu. To jest warunek. Za cesarkę na życzenie oddała bym sporo, no ale niestety... mój lekarz jest uparty, a innego nie znalazłam :/