2017-06-02 11:19
|
Moja pralka brudzi mi ubrania... Boje sie juz prac. Wyglada to tak ze po praniu zazwyczaj tylko jedna rzecz wyglada tak jakby cos sie na nia wylalo. Cala pochlapana . Jest to tylko jedna rzecz z calego prania ale juz nie da sie doprac. Dzis wyciagam pranie i to samo. Ulubiona bluzka synka cala splamiona.. nie mam pojecia od czego te plamy wychodza. Przeszlam z plynu na proszek. Pralke "mylam"programem w 90stopniach raz octem raz sodom a raz specjlanym specyfikiem i nic nie pomaga. Jak ja co pranie bede wyciągnac zawsze cos i wywalac to niedlugo nie bedziemy miec lumpkow. Piore co dzien max co 3 dni. Nie wiem od czego to. Miała ktoras podobnie.?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jeżeli synek puszcza i są plamy na jego ubraniach to zawsze ubranie po bankach wymocz w gorącej wodzie , potem dopiero pralka.
Płyn do baniek w połączeniu z detergentami robipaskudne szare plamy. Ja też parę ubrań tak zniszczylam zanim doczytałam.
Inna opcja tak jak dziewczyny piszą : filtr , kamień , uszczelki.