2012-11-15 11:05
|
Szlag mnie trafia po raz n-ty. Mój facet jest piłkarzem, przynosi mi do domu te śmierdzące treningówki(ciuchy). Doszło do tego, że muszę prać osobno te rzeczy, bo mi przechodzi na resztę prania. Zmieniłam już proszek, płyn do płukania. Macie jakiś pomysł czym to zneutralizować? Może moczyć przed praniem? Jakkolwiek i w czymkolwiek bym je prała przy rozwieszaniu te ciuchy dalej lekko capią :/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Najlepsza odpowiedź!
Odpowiedzi
Zygmunt chajzer reklamuje ze ciuszki po meczu pierze za pierwszym razem :P
Haha
ustaw na 90 stopniow i dolej ACE :D
Uwierz, że zrobiłabym tak z miłą chęcią, ale wtedy to będzie mógł je ubrać mój syn :)
Sprobuj namaczac w plynie do prania, a potem do pralki. Kup jakis najbardziej pachnacy plyn do plukania tkanin. Nie wiem co ci powiedziec, fuuj :) ze tak jeszcze po praniu smierdza
Płyn do płukania to ja za każdym razem biorę tak intensywny, że porzygać się idzie i nic. Po praniu śmierdzą, ale nie aż tak. Zapach płynu miesza się z tym śmierdzącym. Jak wyschnie to pot przebija płyn :/
Sprobuj namaczac w plynie do prania, a potem do pralki. Kup jakis najbardziej pachnacy plyn do plukania tkanin. Nie wiem co ci powiedziec, fuuj :) ze tak jeszcze po praniu smierdza
Płyn do płukania to ja za każdym razem biorę tak intensywny, że porzygać się idzie i nic. Po praniu śmierdzą, ale nie aż tak. Zapach płynu miesza się z tym śmierdzącym. Jak wyschnie to pot przebija płyn :/Sprobuj namaczac w plynie do prania, a potem do pralki. Kup jakis najbardziej pachnacy plyn do plukania tkanin. Nie wiem co ci powiedziec, fuuj :) ze tak jeszcze po praniu smierdza
Płyn do płukania to ja za każdym razem biorę tak intensywny, że porzygać się idzie i nic. Po praniu śmierdzą, ale nie aż tak. Zapach płynu miesza się z tym śmierdzącym. Jak wyschnie to pot przebija płyn :/