Corka.ma.3 lata. Jest samodzielna jak.na.swoj.wiek. do tej pory przebywała tylko z nianią odkąd wróciłam do pracy jak miała 14 miesięcy teraz od września miała iść do przedszkola prywatnego ale trochę się to skomplikowało zmieniłam pracę na nową na wyższe stanowisko i zaczęłam się obawiać że dziecko idąc do przedszkola zacznie chorować a ja zacznę chodzić na L4 a nie mam zupełnie nikogo kto mógłby wtedy mnie odciążyć póki co mamy jeszcze nianie ale ona ma już kolejne propozycje i muszę zdecydować co robię dalej Doradźcie mi czy zaryzykowała byście i puściły dziecko do przedszkola czy też trzymały byście do czwartego roku życia bo na wiosnę jest szansa załatwienia miejsca innym prywatnym przedszkolu a póki co zostawiły byście dziecko jeszcze z opiekunką dodam że z opiekunką ma bardzo dużo ruchu i kontakt z dziećmi też bo ma ona pięcioro wnucząt i często idą do którejś z nich dużo razem spacerują gotują chodzą po placach zabaw i widzę że moje dziecko jest szczęśliwe co byście zrobiły nie umiem podjąć decyzji
2017-07-26 12:37
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Jeszcze takim istotnym argumentem jest fakt że przedszkole jest do 17.00 i ja nie zdążyłabym i odbierać i zawsze trzeba by prosić kogokolwiek z rodziny żeby godzinę z dzieckiem na mnie zaczekał marne szanse zmiany godzin w pracy a dłużej czynne przedszkole ma komplet miejsc. Czekamy na liście rezerwowej natomiast kontrargumenty są takie że jednak przedszkole lepiej wpływa na rozwój i lepiej wychodzi finansowo Napiszcie Co myślicie
W takim przypadku chyba bym została przy tej niani .