Mam problem z moja roczną córeczką.OD 2 tyg.nie może w nocy spać. Wcześniej wychodziły jej ząbki i dlatego nie spała, teras już są, a z nią jeszcze gorzej. Opiszę naszą sytuację:
Mała w dzień śpi tylko 1,5godz.Przed godz. 20 bawi się i szaleje,gdy jest już widocznie zmęczona i samej jej się zamykają oczka- zjada jeszcze butle kaszki i do łóżeczka. Szybko zasypia i śpi tak z 1,5 godz.potem co około 30 min.(praktycznie do rana)się budzi z płaczem. Kiedyś wystarczyło jej podać pustą butelkę (taka miała fanaberię, że smoczka nie chciała, a butla była dla niej cacy)i odrazu zasypiała, a teraz nawet to nie pomaga.
Nie wiem co robić może się czegoś przestraszyła, słyszałam o laniu wosku nad dzieckiem w takich sytuacjach i innych gusłach, ponoć pomagają- co o tym sądzicie?
Ja w gusła nie wierzyłam,ani w zauroczenia aż do momentu gdy mała miała jakieś 4 mieś.i poszłam z nią na spacer, a tam dopadło mnie 4 osobi i do wózka. Było dziwienie się jak a malutka i takie wzdychania.Już tamtego wieczoru tak od ok.16 do 19 tak płakała że nie dało się jej utulić-(kolki napewno nie miała bo ją karmłam moim mlekiem, a sama żyłam praktycznie na chlebie i wodzie)
Mama po tygodniu tych męczarni doradziła mi zrobić laleczki płaczki i rzucić na rostaj dróg-nie wierzyłam w to ,ale co mi szkodziło spróbować- już od tego wieczoru płacze się skończyły i dziecko było w tych godzinach wesołe.
Doradźcie co robić?
Odpowiedzi
Dla mnie smiech i nic wiecej. Pamietaj, ze Twoj nastroj ma odcisk na dziecko, jak sama wmawiasz sobie takie glupoty i w nie wierzysz, to potem wiele rzeczy mozesz podciagnac. A dziecko pewnie sie obcych zwyczajnie wystraszylo i potrzebowalo czasu, by to przegryzc. Laleczki by tu zadne nie pomogly.
Juz predzej do Boga bym sie z modlitwa zwrocila o sile do znoszenia codziennosci. ehhh
Mysle ze przez zabki malej zmienila sie pora dnia i nocy. Sprubuj zajac ja tak aby przez dzien nie usnela i pozniej w nocy bedzie tak zmeczona ze sama usnie. Po paru dniach powinno jej to przejsc.
A ja wierze w zabobony!! tzn u mnie nazywa się to oczarowanie/ociotowanie
Słyszałas może o ZIELU OSTROŻENIA?? potocznie CZERCIE ŻEBRO???
Ziele zbiera się w oktawie bożego ciała, można także kupić w aptece i jak masz podejrzenie że ktoś oczaruje/przechwali twoje dziecko to się kąpie w tym zielu i jak wyjdą takie farfocle tzn że jest oczarowane i kąpie sie codziennie aż do czasu aż woda będzie czysta.
Ja 2 razy sie przekonałam że pomogło, z początku w to nie wierzyłam ale jak wytłumaczyć farfocle które pojawiaja sie w wodzie przy kąpaniu dziecka,gdzie ta sama woda stała obok w garnku i była nadal czyściutka?!
Pierwszy raz było to jak babcia męża przyjechała zobaczyć córkę, jak tylko przyjechali mała zaczeła płakać,a raczej się drzeć! płakała całą noc, nie chciała spać,cały czas na rękach i na następny dzień to samo az wieczorem ja wykąpałam i co...?? były farfocle a dziecko położyłam do łóżeczka i grzecznie zasnęło!
Drugi raz to jak pojechaliśmy do tej babci, dziecko zawsze spokojne a tam cały czas na rękach płakało.
Babcia zapytała "A jak tam Nikolka w nocy?" to ja mówię że grzecznie śpi cała noc bo tak było... i co???? Od tej nocy Nikola spać nie chciała,co chwilę budziła sie z płaczem a ja krążyłam od łóżka do łóżeczka! Tak było 3 noce aż ją wykapałam w tym zielu i były farfocle!! Zmyłam jej to i dziecko zaczęło mi spac w nocy!
Do zabobonów zawsze podchodziłam z wielkim usmiechem ale 2razy sie przekonałam na własne oczy więc w to ziele akurat wierzę!
Słyszałam o tym zielu od moich babć, a nawet mówiła mi o nim położna jak była na wizycie. Zrobiłam nawet zdjęcia tych farfocli jak wyszły;-)
Dodam jeszcze że z ciekawości kąpałam córkę jak była grzeczna i woda była czysciutka!
pewnie niektóre z Was teraz po mnie pojadą...
ale na temat tego ziela można także poczytać w internecie
Chociaż jedna mama rozumie co przechodzę. Ja również nie wierzyłam w takie rzeczy dopuki na własnej skórze się nie przekonałam. Drażni mnie gadanie typu zabobony-lepiej się modlić do Boga. A te kwiaty z Bożego ciała- wszystko zgodne z wiarą, czy lanie wosku- również modlisz się podczas tego do Niepokalanej Matki Jezusa. Niektóre zabiegi napewno są pogańskie i pochodzą z czasów Gdy Polska jeszcze nie była ochrzczona, ale inne opierają się na modlitwie do Naszego Boga. Zanim bym po kimś jechała najpierw zapoznałabym się z ich genezą.
Bardzo Ci dziękuję za wsparcie i radę. Gorąco pozdrawiam.
te ziele zbiera się na łące, w tym roku biorę worek i jadę sobie nazbierać zeby nie dac się czarownicom;-)
jak się robi napar to najlepiej rano i żeby ta woda postała do wieczora i naszła, wieczorem sie podgrzewa i kąpie nie dolewając wody.