Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
2010-12-15 21:50
|
Dziewczynki proszę o radę co zrobiłybyscie na moim miejscu...Sytuacja wygląda tak: W pierwszy dzień Swiąt mamy chrzest coreńki a chrzestny wlaśnie dostał udaru i leży w szpitalu, na swięta raczej nioe wyjdzie a nawet jeśli to napewno nie będzie mógł byc w Kościele. Wszystko jest przygotowane, kupione (łącznie z ubrankiem) zarezerwowane i zapłacone. Jak byscie to załatwiły-nie pisze co ja myśle,żeby nie sugerować. I jak to się ma do tego,że juz jest wszystko wpisane do księgi chrztów i ksiadz wpisując powiedział: tak teraz musi być (data, chrzestni itd)?
TAGI
Odpowiedzi
Przynajmniej ja bym tak zrobiła.