2013-04-10 18:05
|
Jak wyżej,przyjaciółka,nie wiem czy moge ją tak jeszcze nazwac;] Zwykła niedojrzała latawica a człowiek jak wejdzie w poważniejszy etap życia ''rodzina'' wtedy otworzy oczy raz a dobrze.Nigdy nie przychodziłam do niej po nic ,ona zawsze miała jakiś biznes a jak role sie odwróciły to spierdoliła!!
Któraś z Was też tak miała?? Jestem pewna że tak.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ta...raz mi rozpierdzieliła związek a potem namawiała na bzykanko mojego P.(ale to jeszcze jak nie byliśmy razem ale wiedziała że świata poza nim nie widzę)także nie wierzę w "przyjaźń"
Co za jedza, gardze takimi ludzmi.
ta...raz mi rozpierdzieliła związek a potem namawiała na bzykanko mojego P.(ale to jeszcze jak nie byliśmy razem ale wiedziała że świata poza nim nie widzę)także nie wierzę w "przyjaźń"
Oooo! Taką też miałam. Tutaj pitu pitu, straszna przyjaciółka, a tak do mojego D. zarywała, że gdybym się w porę nie zorientowała to by Chłopa żywcem zgwałciła i pożarła... :/