2013-01-25 19:14
|
Dziewczyny, też Was denerwuje takie hasło? Słyszę je dość często, jak tylko przy kimś (czy to z rodziny czy przy znajomych) biorę małego na ręce, żeby się uspokoił. No ja pitolę, a co mam robić, kiedy tylko to go uspokaja :/ Nie mam spokojnego dziecka i położenie go przykładowo w leżaczku i gadanie do niego pomaga, ale nie na długo. No chyba że ja się mylę i nawet takiego nerwuska nie trzeba wtedy nosić... Jeśli tak, poradźcie coś ;)
TAGI
Odpowiedzi
Ja zawsze odpowiadam, że sama sobie ją nauczyłam więc jak MI będzie to przeszkadzac to ją sama oduczę. Nie wiem dlaczego to innym przeszkadza skoro to ja ją noszę ni nie skarżyłam się nigdy na to, że mi źle z tym.
Teraz mamy etap " może już ją naucz usypiac w łózeczku a nie ją bujasz na rękach":////// nosz kude to ja ją bujam i mi to nie przeszkadza a skoro jak ją odkładam a ona piszczy, płacze aż się zanosi to która matka by takiego dziecka nie wzięła na ręce i nie przytuliła? Ja po 5 minutach takiego płaczu sie poddałam i mam zamiar ją usypiac po swojemu dalej:)