2011-01-14 18:49
|
Jutro jadę adoptować pól rocznego szczeniaka ze schroniska tylko nie mam pojęcia co taki psiak może jeść? Wiem że karma ale chyba jakas specjalna ? jak myślicie?:)
TAGI
Odpowiedzi
No ja go rozpieściłam i teraz bułki nawet z wędliną nie chce zjeść.
Wszystko zależy od rasy,ale dawaj mu to co robisz np.na obiad,mój dostaje pomidorówkę z makaronem uwielbia ją,rosół z marchewką i troche mięska z rosołu jak gotuje,albo jak mu dasz chleb i posmarujesz jakimś serkiem czy masłem też powinien zjeść,dużo rzeczy może taki psiak już jeść,nie dawaj mu tylko kostek bo kostki może dopiero po roku i nie takie drobne,żeby mu gdzieś nie staneły i żeby się nie udławił,bo mi niestety mojego wcześniejszego psiaka tak sąsiadka załatwiła tymi kostkami że zdechł.
Jeśli chcesz możesz mu też dawać suchą karmę dla psów tylko nie dawaj mu tej z puszek czy z saszetek bo to jest strasznie trujące na dłuższą metę,ale jak mu dasz tak jedną na dwa miesiące to nic mu nie będzie choć ja mojemu tylko od świętnie pod choinkę daje.
Ja mojemu też gotowałam makaron świderki później na patelni rozbijałam jajko jedno dodawałam jedną parówkę rozdrobnioną mieszałam to z tym jajkiem pod koniec z makaronem i mu tak dawałam. Ważne żeby dostawał o regularnych porach wtedy będzie jadł wszystko bo jak nie będzie to będzie wybrzydzał później tak jak mój żeby dostać coś lepszego. No i zawsze musi mieć świeżą wodę. A i nie dawaj mu gorącego bo może od tego wścieklizny podobno dostać lepiej troche chłodniejsze niż za gorące.
bo tam na pewno rarytasów nie miał....ja daje psiaczkowi karmę ale taką drobniejszą jakieś palusie takie dla piesków a w ciągu dnia np kasze jęczmienną z sosem z obiadu:)czy z zupką...taki mały do wszystkiego się przyzwyczai:)
potrafi nawet zjeść kanapki z talerza. ; D
lecz niestety nie był przywieziony ze schroniska. Ja szczególnie polecam karmę zarówno suchą jak i 'mokrą' od royal canin, ten maluch do roku mieści się jeszcze wśród karm dla Juniorów. ; p
Ale warto by było porozmawiać poprostu z weterynarzem. : ))
Żadnego chleba z masłem i serkiem, żadnego smażonego mięsa, żadnych parówek - pies ma zupełnie inny metabolizm i potrzeby żywieniowe, niż człowiek. Pomidorówka z makaronem? Żartujesz sobie chyba.
Pies, a zwłaszcza młody, powinien dostawać zbilansowaną pod swoje potrzeby karmę - najlepiej poszukać w sieci, co każdy producent suchego (np. Purina, Hills, Royal Canin albo inne) ma w ofercie, bo ceny też potrafią być bardzo różne.
Suchy pokarm ma to do siebie, że jest bardzo sycący (wystarczają nieduże porcje, w porównaniu do 'gotowanego'/z puszki), i pies będzie więcej po nim pić - ale przede wszystkim jest tak dobrany, że dużo lepiej zaspokaja potrzeby psiego żołądka. ;)
Karma z puszek nie jest wcale taka zła, ale typowo 'marketowa' (Pedigree Pal, Chappi, Darling) ma zazwyczaj dużo białka, co nie jest korzystne dla dorosłych i starszych psów.
Samemu można też oczywiście gotować jedzenie dla psa, ale zawsze to trochę zabawy. Na pewno nie zaszkodzi gotowany (bez soli!!!) kurczak z ryżem i gotowaną marchewką.
Generalnie - żadnych przypraw (a tym bardziej soli!), żadnego smażenia, żadnych parówek, ani resztek ze stołu. I absolutnie żadnych słodyczy, czy czekolady.
To, że pies coś lubi i wcina bez opamiętania nie znaczy, że mu to służy.
To moje 3 grosze - na podstawie 3 różnych psów, z których jeden dociągnął do 19 lat :)
około roku powinien dostawawc jedna glowna na stałe porcje suchego jedzenia z jakims mokrym np z torebki/saszetki zmieszanym, po popoludniowym spacerze, zeby przy wieczornym sie wyproznil.
Nie patrzcie na mnie dziwnie, bo doroslemu psu to wystarcza.
jakiegos rarytasa moze dostac z 1-2 razy w ciagu dnia.. i to najlepiej w nagrode za cos.
dziwne jest dla mnie wziac psa i nie wiedziec nawet co ma jesc:)