Bylismy dzis na kontroli po miesiacu od kiedy fabian bierze steryd na migdaly i te zapalenie trabek sluchowych. Nie robila mu zadnych badan, tylko zerknela do gardla i powiedziala ze sklanialaby sie do usuniecia migdala. Pytam wiec dlaczego - czy widzi ze nie ma poprawy, a ona ze przez takie zwykle badanie gardla nie widzi tego migdala, tylko te boczne, ze mamy sie umowic na lipiec i wtedy bedzie decyzja. Jej zdaniem trzeba brac te leki ze 3 mies zeby zrobic badania, wczesniej nie ma sensu. Jestem zdziwiona, bo nie widzac migdala, juz chce go dawac na ten zabieg. Dla mnie ponowny szpital to koniecznosc, a widze ze lekarze tak lekko do tego podchodza. Mowilam, ze czesto teraz choruje, od tego miesiaca dwa razy juz byl chory - raz angina dwa tyg temu, a dzis znow sie okazalo ze zlapal nowa infekcje i strasznie kaszle. Mam mozliwosc isc prywatnie ale nie wiem czy jest sens jesli minal tylko mies.od stosowania tego sterydu. Wizyta droga bo 200zl wiec nie chce isc na marne, ale babka ponoc bardzo dobra. Jakie macie doseiadczenia z migdalkiem? Ile czasu dzieci braly jakies leki zanim skierowali na usuniecie?
Odpowiedzi
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/klebsiella-pneumoniae-w-polsce,838372.html
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/klebsiella-pneumoniae-w-polsce,838372.html