Relacje z tesciowa, opinie. Komentarze halunia |
2017-06-25 14:59
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wczoraj się ugryzłam w język, ale tak mnie zdenerwowała że pół nocy zasnąć nie mogłam. I się zastanawiam czy nie lepiej jaj bym jej od razu powiedziała co o tym wszystkim myślę...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2017-06-25 16:15:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
zalezy o co chodzi ;) Halinka nie mieszkasz na stałe w Polsce , tylko widizsz ja raz na jakis czas ;) wiec wiesz ;) ja tam swoja uwielbiam bo patrze przez palce na wiele rzeczy właśnie ze wzgledu na dzielącą nas odległóść ;) po za tym moja jest taka ze mozna jej wiele rzeczy powiedziec i sie nie obraża ;)
(2017-06-25 16:32:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
zalezy o co chodzi ;) Halinka nie mieszkasz na stałe w Polsce , tylko widizsz ja raz na jakis czas ;) wiec wiesz ;) ja tam swoja uwielbiam bo patrze przez palce na wiele rzeczy właśnie ze wzgledu na dzielącą nas odległóść ;) po za tym moja jest taka ze mozna jej wiele rzeczy powiedziec i sie nie obraża ;)
No właśnie chodzi o to że my jej coś powiedzieliśmy w zaufaniu ale żeby nikomu nie mówiła bo nie wiadomo czy się uda... a ona oczywiście poleciała z tym do swojego starszego syna, i oczywiście jak się nie udało, to wymyśliła jakiś powód, a później jak on się mnie pytał to mu powiedziałam co i jak, no bo skoro wiedzą tak czy inaczej to czemu mam nie powiedzieć skoro sam zapytał. A później wyszło na to że my teściową oklamujemy. A ona sama czuję się jak idiotka, bo po co ja im mówiłam. I to tylko jeden przykład ;)
(2017-06-25 18:26:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Ja jestem zdania , że to jednak matka tego faceta, z którym żyjesz. Babcia waszych dzieci i jaką by nie była to odrobina szacunku się należy. widomo, ze sa wyjatki od reguly takie z ktorymi za nic w świecie nie dojdziesz do porozuminia ,ale.. Nie wiem jaka J będę na starość , jaką teściowa , ale chciałabym dobrze żyć z rodziną swoich dzieci . Każdy ma jakiś tam charakter i nie we wszystkim się zgadzamy , ale myślę ze czasami warto przymknąć oko, pominąć temat niż powiedzieć coś co może rzutowac na stosunki :)
Moja teściowa była tez specyficzna . Tajemnice rozpowiedziala całej rodzinie w pół godziny , ale wiem ze w dobrej wierze jej zdaniem. Czasami działała mi na nerwy , ale z szacunku do męża posmialismy się z tego na osobnosci A ona żyła w nieswiadomosci; ) a teraz kiedy nagle zmarła zaluje , ze nie mieliśmy czestszych kontaktów.
(2017-06-25 20:20:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Ja uważam, że powiedzieć grzecznie swoje zdanie zawsze każdy człowiek ma prawo, nie uznaje takiego czegoś, że ja milcze i wszystko duszę w sobie, bo staram się wszystko w życiu szczerze mówić załatwiać, ale oczywiście w szacunku do drugiej osoby, grzecznie, i trzeba mieć na uwadze charakter tej drugiej osoby. Nie wszyscy wszystko przetrawia. Akurat ja mam teściowa która wbrew wszelkim regułom jest moja najbliższą przyjaciółka. To nie bywałe a jednak. Jesteśmy nawet podobne, we wszystkim się rozumiemy, ufamy sobie śmiejemy się razem, naprawdę to bardzo bliska mi osoba
Ale też nie zawsze mówię jej wszystko tak prosto z mostu
Znam ją dobrze i wiem co może ja zranić. Zawsze jestem szczera ale nie raz delikatnie zwracam uwagę na pewne rzeczy. Mam ciotki które bardzo potrafią ustawiać mnie i moje dziecko, nauczyłam się wysłuchać zawsze, szanować a potem po prostu robić swoje chyba że nadal nie dają za wygraną, to wtedy grzecznie ale konkretnie mówię, że ja robię to tak i tak. Mamie i teściowej też zawsze mówię, że dziękuję im za radę i pomoc ale zrobię tak i tak. Kocham je, więc naturalnie nie chce sprawić przykrości, ale nauczyłam się że ja jestem decyzyjna.
(2017-06-25 21:43:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
A ja to już najzwyczajniej w świecie mam w dupie , jak rozmawiam to tylko na tematy neutralne( fajna pogoda itd) nie zwierzam się broń boże, nie nawiązuje niewiadomo jak bliskich relacji i najważniejsze pokazałam pazurki kilka razy i teraz mam opinie pyskatej. I dobrze. Mieszkamy jakieś 60 km od siebie więc nie musimy się bardzo zaprzyjaźnić. Szanuje że jest babcią moich dzieci i matką mojego męża i staram się być miła jak już się spotykamy. Ale granice wyznaczone są i lepiej nam się żyje. Ale wydaje mi się że obie się w jezyk gryziemy i dlatego jest ok.
(2017-06-25 22:14:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Nie ma sensu tłumić w sobie i iść zawsze na rękę, bo nawet jakbys była aniołem dla teściowej to prędzej czy później i tak znajdzie sposób żeby zrobić wojnę ;)
(2017-06-26 08:29:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Moja teściowa nie jest z tych co się obraża jak mam odmienne zdanie:) moge je śmiało przy niej wypowiadać, a ona wiadomo jeśli jest święcie o czymś przekonana to i tak zdania nie zmieni;) przez te lata już ją poznałam i wiadomo jak każdy ma pewne swoje "coś". I albo się nawzajem u siebie takie rzeczy akceptuje albo nie. Mieszkamy oddzielnie (choc 15 min spacerkiem od siebie) i mi tam to nie przeszkadza a nawet czasem jest śmiesznie:) jedynie co to nie znosze kompromisow w sprawie dzieci. Bo jak ja mowie cos to tak ma byc i juz;)) i w tym temacie mamy najczęściej odmienne zdanie. Ale nawet jak będzie wymiana zdań ostrzejsza to żadna się na siebie nie obraża. Lubie tą moją teściową, mimo wszystkio;)) w sumie nawet jak zrobi coś nie tak jak powinni czy coś powie to nie po złości ( chyba;D)tylko dlatego, że jest święcie przekonana o swojej racji.
(2017-06-27 09:08:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
Ja mam super tesciowa. Mieszkamy razem, dogadujemy sie. Mozemy jej wszystko powiedziec, poprostu jest wyluzowana a jesli chodzi o tajemnice to trzyma jezyk za zebami.
(2017-06-27 20:56:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
Mnie często denerwowała ale siedziałam cicho, aż w końcu się obraziła na mnie i juz 2,5mc mam spokój, nie rozmawiamy nie przychodzi.
W ogole to teraz mi się przypomniało jak kiedyś niepodobalo mi się jak nasza mała sąsiadka bawi się z moim dzieckiem, uczy ja glupoty itp i zwrocilam jej uwagę i ona poskarzyla się swojej babci a ta babcia P. matce, a ona znowu P. ZEBYM NIE WPIER**** SIĘ MIĘDZY DZIECI!!!

Podobne pytania