u nas na roczek bylo skromnie tylko najblizsza rodzina(chrzestni,dziadki,siostry i bracia)...zaprosilam rodzinke na obiad, potem byl torcik jakies ciasto i przekaski...nic specjialenego
Ja bym chciała żeby roczek to był takie dzień żeby wszyscy go zapamiętali, czyli raczej huczny. :-)
Tylko że będzie on w domu jeszcze u teściów, bo u nas w mieszkaniu nie ma na tyle miejsca.
Dlatego za dużo nie mam do powiedzenia.
Mi się marzą balony, czapeczki, super tort, wyznaczone miejsce dla Oskarka ładnie ustrojone. Dużo gości, prezentów.
Przecież to tylko raz w życiu, w dodatku to pierwsze urodziny.
Żeby to on był w centrum uwagi, ale tak jak pisałam jest to u teściów.
Oni chcą zrobić skromy poczęstunek, tort, posiedzieć chwilę i do domu.
Co wy robicie na roczek swoim pociechom?
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
My pewnie tez u tesciów zrobimy,ale ich zdanie mnie średnio interesuje,moja córka i moja sprawa,skoro dom udostepniają to nie upowaznia ich do tego żeby sie wtracać w organizacje. Zrobie huczny roczek bo jej sie należy. Będa balony ,kokardki , czapeczki i co tam mi jeszcze do głowy przyjdzie. z Chrzcinami było tak samo najpierw restauracja potem w domu i też sama decydowałam co ma być. A jak nie pasuje to zrobie sobie w domu u siebie i nie musza przychodzić,łaski nie robią.
Chce podobnie jak ty,kolorowo,wesolo,balony,czapeczki(przynajmniej dzieci) piekny tort(ja bede robic wiec nie wiadomo) slodycze dla dzieci,troszke zmnej plyty .Z tym ze chcialabym takie urodziny robc jemu kazdego roku,bo tych jakby nie bylo nie bedzie ani pamietal ani kumal o co chodzi :))
Mysle ze mozecie spotkac sie w polowie drogi z tesciowa,bo troszke racji ona ma,dziecko bedzie zmeczone dluga impreza i glosna(duzo ludzi) ale za to nadal moze byc fajnie w troche mniejszym gronie,nie musi byc wystawnie(duzo jedzenia) poczestunek,przekaski i fajny tort.Jakas dziecieca muzyka(zamiast doroslej)duzo balonow,nawet jakis ladnie zrobiony transparent z imieniem i wiekiem,kiczowato ale kolorowo wesolo
Będziemy mieli skropmy chrzest (15osób) i taki sam roczek i nie mysle o przesadzie bo te dziecko i tak z tego nie wiele zapamieta.
co roku sa urodziny i kazde sa ważne , takie moje zdanie ... taki maluszek i tak nic nie bedzie z tego pamietał .
u nasz na I ur. był grill na działce, jakieś sałatki, słodkości i tort, ale była tylko najbliższa rodzina (my, nasi rodzice, dziadkowie męża, moja siostra i chrzestny małego), ale i tak mieliśmy balony, serpentyny, czapeczki i trąbki, więc może być mało osób a hucznie - powodzenia
Chyba huczna to wole urzadzic dziecku 18-stke :) Bo wtedy dziecko jest swiadome i pamiec nie zawodzi... A roczne dziecko niewiele rozumie i wg mnie, to bardziej impreza doroslych... Dla mnie kazde urodziny dziecka wiaza sie ze wspomnieniami i sa tak samo wazne :)
My mielismy kameralny, tylko nasza rodzinka, tort, sami w domku.