2013-04-01 15:11
|
Od dawna myślę o rozstaniu, pisałam juz kilka razy o tym.
Tylko boje sie ze strace synka.. mam juz czasami dość i mówie mu ze spakuje sie, wyprowadze i skonczy sie moje męka..
ale słysze że zabierze mi synka, że weźmie go, wyjedzie i nigdy go juz nie zobacze, wiem to szantaż ale naprawde sie tego obawiam i to mnie blokuje i tkwie w tym toksycznym związku..
co robic?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
mnie tez ojciec dziecka nie raz straszyl po rozstaniu sprzed 2tyg ze jak dziecko bedzie u niego na wakacje to go wywiezie i go nigdy nie zobaczy itd..ale prawo stoi po twojej str a ty mozesz mu ograniczyc albo calkowicie pozbawic go praw rodzicielskich i zeby tylko alimenty placil..jak masz zyc w takim zwiazku to lepiej odejdz od niego.. a jesli bedzie probowal porwac dziecko to szybciej go zlapia niz go wywiezie ;]bedzie poszukiwany listem gonczym i miedzynarodowym listem gonczym wiec szybko by maluch wrocil do ciebie...dla dobra dziecka lepiej dotrzymac slowa spakowac sie i wyprowadzic..
tylko najgorsze jest to że mnie szybko znajdzie. bo wrócę do domu w którym mieszkałam przed ślubem.
mnie tez ojciec dziecka nie raz straszyl po rozstaniu sprzed 2tyg ze jak dziecko bedzie u niego na wakacje to go wywiezie i go nigdy nie zobaczy itd..ale prawo stoi po twojej str a ty mozesz mu ograniczyc albo calkowicie pozbawic go praw rodzicielskich i zeby tylko alimenty placil..jak masz zyc w takim zwiazku to lepiej odejdz od niego.. a jesli bedzie probowal porwac dziecko to szybciej go zlapia niz go wywiezie ;]bedzie poszukiwany listem gonczym i miedzynarodowym listem gonczym wiec szybko by maluch wrocil do ciebie...dla dobra dziecka lepiej dotrzymac slowa spakowac sie i wyprowadzic..
tylko najgorsze jest to że mnie szybko znajdzie. bo wrócę do domu w którym mieszkałam przed ślubem.