Odkąd jestem w ciąży, raz na jakis czas ( przeważnie w nocy) łapie mnie strasznie mocny i rwący ból w lewym boku , a może bardziej tak blizej pleców, ale to nie kręgosłup... zawsze wtedy chce mi się wymiotować, robie sie blada i aż łzy lecą, trwa to około 15 minutach po czym jesli rozmasuje to przechodzi , może wiecie co to może być , ciekawi mnie to ?? bede wdzięczna za jakies sugestie , a przy nastepnej wizycie zapytam lekarza!!!
Pierwszy raz slysze o czyms takim.... mnie to tylko skurcze lapaly w lydkach i tylko w nocy.... straszliwy bol ktory budzil mnie i mojego T bo zaraz sie darlam na caly regulator i jak mi masowal nogi i rozbijal te skurcze to mijalo..... a wiem ze to z braku magnezu i zelaza.... moze tobie tez czego s brakuje i tak sie to objawia..... pozdrawiam:)
