2013-01-18 08:10 (edytowano 2013-01-18 08:13)
|
Przede mna trudna decyzja dotyczaca mojej pociechy . Otoz w kwietniu ma 6 lat i juz teraz jest w klasie 0 . Zapisalam go na drugi rok tez do klasy 0 ale rodzice roznie wybieraja . Uwazam ze szkola powinna nam pomoc , podpowiedziec w koncu to nauczyciele wiedza lepiej . Za tydzien zebranie i porusze ta kwestie bo sama nie wiem co robic
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
U nas tak wszyscy chodzili i uważam, że na 1 klasę takie jest za małe. Mimo, iż wcześniej miało jakąś styczność z dzieciakami, nauczycielami i nauką. Jakoś nie widzę takiego 6-latka w ławce. Dzieciństwo jest po to, aby się bawić, a w zerówce przecież głównie to robią ;)
MOJA CÓRKA TEŻ POSZŁA W WIEKU 6 LAT DO 1 KLASY I NIE ŻAŁUJĘ BO RADZI SOBIE DOBRZE I UWAŻAM ZE DRUGI ROK DLA NIEJ W ZERÓWCE BYŁBY STRACONYM CZASEM .U NAS 5 LATKI MIAŁY TESTY I POTEM BYŁY ROZMOWY Z DYREKTORKĄ I WYCHOWAWCĄ ,KTÓRZY NAS JAKO RODZICÓW NAKIEROWALI CO I JAK.
U nas też robią testy.Mój miał juz w paźddzierniku pierwsze i poszło mu dobrze,mimo że jeszcze nie miał 5 skonczonych.Następne ma w kwietniu i wtedy podejmiemy decyzje co dalej,ale ja na tą chwilę mówię że idzie do pierwsziej klasy jako 6-latek:)I nieprawdą jest że siedzą w ławce i się non stop uczą,mają przerwy na zabawę i nauka jest w formie zabawy bo to są jeszcze maluchy.
Ja swoje dziecko też bym wysłała w takim wieku, tzn., że jak będzie miał 6 lat to pójdzie do "zerówki", chociaż miałoby to być 3 raz ;P
U nas tak wszyscy chodzili i uważam, że na 1 klasę takie jest za małe. Mimo, iż wcześniej miało jakąś styczność z dzieciakami, nauczycielami i nauką. Jakoś nie widzę takiego 6-latka w ławce. Dzieciństwo jest po to, aby się bawić, a w zerówce przecież głównie to robią ;)
6cio latki w 1 klasie nie siedza calej godziny w lawce. ucza sie i bawiaU nas tak wszyscy chodzili i uważam, że na 1 klasę takie jest za małe. Mimo, iż wcześniej miało jakąś styczność z dzieciakami, nauczycielami i nauką. Jakoś nie widzę takiego 6-latka w ławce. Dzieciństwo jest po to, aby się bawić, a w zerówce przecież głównie to robią ;)
mój miał niepełne 6 jak poszedł do pierwszej klasy. także bałam się i panikowałam. niesłusznie. program jest zajebiście dostosowany do sześciolatków. dzieci nie mają żadnego problemu z programem nauczania. mój synek świetnie daje sobie radę z pisaniem, liczeniem (w zakresie do 10) i czytaniem (czyta jak "torpeda") oraz z relacjami między dziećmi. najważniejsze to nie panikować, bo stres rodzica udziela się dzieciom.
poślij swojego sześciolatka, nie pożałujesz, a maluch nabierze większej odwagi i będzie z siebie dumny!!!
dzieki za mile slowa , zastanawiam sie jeszcze :) za tydzien zebranie wiec porusze ten temat :) :)
poślij swojego sześciolatka, nie pożałujesz, a maluch nabierze większej odwagi i będzie z siebie dumny!!!