Siedzę w domu «konto zablokowane» |
2012-02-02 11:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny potrzebuję jakiś podpowiedzi..
Siedzę w domu (nie pracuję) i jak podobało mi się na początku to,że nie pracuję tak teraz mnie to po prostu nudzi.
Sprzątanie,pranie,gotowanie-codziennie to samo.Książki,tv już mam dość:)Spacery,spotkania ze znajomymi-wszystko przerobiłam.
Zatem czekam na Wasze sposoby spędzania czasu wolnego.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

20

Odpowiedzi

(2012-02-02 12:16:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa
Hmm mnie to nawet już gotowanie znudziło :D
Już brakuje mi czasami pomysłów...:P haha i mam lenia ,że nawet stać przy garach mi sie nie chce...
codziennie oglądam filma na ipla i tyle z mojej rozrywki....

Pewnie gdybym nie miała psa, to bym sie nie ruszała nic a nic z domu :D i siedziała cały dzień w piżamie. :P

Na basen samej nie chce mi się....
(2012-02-02 12:19:04) cytuj
Z tymi psami to też do zrzygania...ja mam dwa i już mam ich dosyć,rozleniwiłam się.Poza tym jeszcze ta pogoda,rozdrażnienie,ech...
Już nie mogę doczekać się ciepła,kiedy to człowiek wyjdzie się przejść i nie martwi się o odmrożony nos:)
(2012-02-02 12:24:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa
Z tymi psami to też do zrzygania...ja mam dwa i już mam ich dosyć,rozleniwiłam się.Poza tym jeszcze ta pogoda,rozdrażnienie,ech...
Już nie mogę doczekać się ciepła,kiedy to człowiek wyjdzie się przejść i nie martwi się o odmrożony nos:)
He he he!!:D
Anoo...jeszcze troszke musisz poczekać.... :P
(2012-02-02 14:21:33 - edytowano 2012-02-02 14:22:25) cytuj
Też siedzę w domu już ponad 3 miesiące. Zostałam kurą domowa, bo zawód który wykonuję, wyklucza teraz pracę całkowicie. Moja córka się cieszy, bo kiedy wraca ze szkoły-jestem w domu, jest obiad, jest odrobione od razu zadanie, mamy czas dla siebie. Też sprzątam,gotuję, piorę ,pracuję. Codziennie.. Przynajmniej jestem wreszcie na bieżąco.O,jeszcze palę w piecu...bo mrozy. W przyszłym tygodniu wybieramy się na basen, już się nie mogę doczekać. Teraz dla nas jest pora,żeby odpocząć, nabrać sił do porodu i do tego,co się zacznie . Zatem myślę, moja droga,głowa do góry. Ja się cieszę,że nie muszę się nigdzie włóczyć po tym mrozie ;)
(2012-02-02 14:49:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
ja tez siedze w domu od poczatku ciazy i tak samo mi sie nudzilo ale to jaka nuda jest teraz to nawet nie ma porownania ciesz sie bo jeszcze masz maly brzusio i mozesz wiecej rzeczy zrobic :) ale ja mialam troszke lepiej bo bylo cieplo i zawsze cos sie wymodzilo a teraz to rzeczywiscie masakra mam juz wszystko przygotowane na malucha i tylko czekam az cos zacznie sie dziac i dopiero teraz mi sie czas wlecze i myslami jestem juz na porodowce i zastanawiam sie jak to bedzie itp :)
(2012-02-02 15:04:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401
ja siedzę w domu już 17 mies. mała ma 8 mies. a ja na prawdę mam tej monotonni dość
(2012-02-02 16:24:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolka23
ja wstaje o 10 wyturlam się z łóżka idę zrobić poranna toaletę potem śniadanko obiad mój przychodzi tv i do ukochanego łóżeczka bo to był męczący dzień hehe i tak w kółko jak dla mnie to super i tylko patrze godzinami na brzuszek może pojawi się jakaś rączka albo nóżka czasem kolacja jakaś sie pojawi bo obiad mam bardzo późno.i się żyje jak leniwiec hihi
(2012-02-06 09:05:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Doskonale rozumiem! Do tej pory mi to odpowiadało, bo miałam czas na studia a ten semestr był okropny. Także na dobre mi to wyszło, bo przynajmniej ze wszystkim się wyrobiłam. Ale sesja się skończyła i.... umieram z nudów. A tu takie mrozy że na długo z domu wyjść to żadna przyjemność.

Podobne pytania