2016-05-23 10:20 (edytowano 2016-05-23 20:34)
|
Wczoraj naciągnęłam, nie wiem czy za mocno czy co nie chciał się schować z powrotem. Mąż powiedział, że sam się schowa przez noc... no i się nie schował :( A dziś taki widok jak na zdjęciu :( Tak jakby tam woda się zebrała na tym napletku :( Nie mam pojęcia co robić :( Siedzę i płaczę :( Jeszcze z mężem się kłócę bo on wie wszystko najlepiej :( Co robić? Do rodzinnej nie ma już rejestracji :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Byłaś? Co powiedzieli lekarze?
Byłam w szpitalu na sorze. Lekarz zobaczył i powiedział, że dobrze robię, że mu naciągam do końca ale zabrakło jednego ruchu. Mianowicie z powrotem powinien wrócić. Lekarz nałożył maść i wszystko wróciło na miejsce. Jakbym mu nie naciągała to dopiero by mu się skleiło i by miał zabieg w przyszłości - nacinanie. Także wszystko jest ok. Teraz kazał tylko przemywać rumiankiem bo ma trochę opuchniętego siusiaka, a tak to jest wszystko okej.
Masakra. Do lekarza szybko. Nie sciaga sie nic. Nie wiem kto ci tak kazal, ale nie rob tego wiecej o ile dziecka nie czeka jakis zabieg teraz.
No sorry ale lekarz powiedział mi co innego, powinno się ściągać ale tak, żeby z powrotem się schował, a nie zostawał na wierzchu.
Masakra. Do lekarza szybko. Nie sciaga sie nic. Nie wiem kto ci tak kazal, ale nie rob tego wiecej o ile dziecka nie czeka jakis zabieg teraz.
No sorry ale lekarz powiedział mi co innego, powinno się ściągać ale tak, żeby z powrotem się schował, a nie zostawał na wierzchu.