Pytam juz was, bo maz uwaza ze przesadzam, widze wszystko w czarnych barwach... Fabian juz ponad dobe nie wymiotowal (ostatnio wczoraj popoludniu po nutrikid - chcialam go tym wspomoc ale widocznie mu to nie sluzy). Od wczoraj ma rzadkie kupki. Nie chodzi czesto ale ok 2-3 razy dziennie. Je bardzo malo, pije tez malo. Nie wiem czy nawet litr wypil dzis. Jezyk ma z bialym nalotem juz ktorys dzien z rzedu. Jest slaby, cos tam sie bawi ale widac ze nie ma sily. Jak z nim pojde do sklepu obok czy do piekarni, to polowe drogi musze go nosic na rekach. W szpitalu go odwodnili, ale wtedy nawet nie mial sily usiasc i mial biale usta. Czy mam z nom jechac do szpitala albo chociaz na dyzur zeby ktos go obejrzal. Maz nie chce znow do szpitala, bo bedzie dlugi weekend wiec i tak nie bedzie lekarzy i bedziemy tam tylko lezec. Strasznie sie martwie, wazy juz tylko 13,4kg (waga pol roku temu 15kg, a dwa tyg temu 14,5). Mam skierowanie na badanie kalu, w pon idziemy ale wyniki beda za ok tydzien
2018-04-28 22:02
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!