kazda z nas jest inna , napewno oszczedzac sie nie znaczy lezec plackiem , nie dzwigaj , nie myj okien :)
ale z ta jazda samochodem to mnie przeraziłaś :p konno napewno nie powinno sie jezdzic ale samochodem .... :0
Cześć Dziewczyny,
wczoraj na wizycie u gin. dowiedziałam się, że moja szyjka zaczęła się skracać..
Nie ukrywam, ze wbiło mnie to w fotel początkowo i cały wieczór nie bardzo mogłam "dojść do siebie"..
Tak, wiem to już skończony 34tc wiec coraz bliżej.. ale u mnie akurat 34 wyliczony z OM, z usg mój synek ciągle jest -2tyg.. więc teoretycznie to 32, dodatkowo jest jeszcze strasznie maleńki (na usg w 31 miał tylko 1290g) wiec bardzo się martwie i chciałabym zrobić wszystko aby nie urodzić za wcześnie...
Kieruje swoje pytanie / prośbę do Was..
wiem, ze mam się oszczędzać, odpoczywać, jak najwięcej leżeć.. - co jeszcze moze "pozytywnie wpłynąć" na mój organizm ? A czego powinnam unikać jak ognia? Opinie są różne - wyczytałam, ze nawet jazda samochodem nie jest wskazana (?!).
Nie zdąrzyłam niestety o wszystko wypytać swojego lekarza tak mnie ta informacja ehhh.. zasmuciła.
Magiczne OSZCZĘDZAĆ SIĘ oznacza leżeć plackiem większość dnia - nic nie robić?
Czy nie forsować się, nie sprzątać dużo, nie spacerować, nie dźwigać? A wszytskie standardowe, codziennie czynności można wykonywać (gotowanie,pranie,zmywanie etc)?
Wygląda na to, ze moja sytuacja nie jest jakaś tragiczna skoro poza słowami gin. "oszczędzaj się mama bo jeszcze na niego nie pora.." nie dostałam innych zaleceń, garści leków czy skierowania do szpitala..
Kontrola za 2tyg.
Bedę wdzięczna za pomoc / wasze rady.
Mila