http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,13805514,Porod_lotosowy__tylko_nie_odcinajcie_pepowiny_.html
"Poród lotosowy wymyśliła w 1974 roku Amerykanka Clair Lotus Day, pielęgniarka i jasnowidzka. Urodziła swojego syna w szpitalu i - zainspirowana książką Jane Goodall "W cieniu człowieka", opisującą takie praktyki u szympansów - poprosiła lekarza, żeby nie odcinał pępowiny, a następnie zabrała dziecko połączone z łożyskiem do domu. Według "matki porodów lotosowych" nieodcinanie pępowiny aż do czasu jej samoistnego odpadnięcia pozwala dziecku łagodniej przejść od życia płodowego do świata zewnętrznego. Aura dziecka urodzonego lotosowo, jak uważała Clair, jest pełna i zdrowa dzięki nasyceniu siłą życiową łożyska."
Co o tym sądzicie- poczytajcie sobie komentarze pod artykułem- z niektórych padłam ;)
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,13805514,Porod_lotosowy__tylko_nie_odcinajcie_pepowiny_.html
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
I co z łożyskiem? Nadal masz go w sobie? pępowina jest uczepiona łożyska które po uredzeniu dziecka się wydala prawda??
Luthien, wszystko jet opisane, łożysko można np. rytualnie zakopać pod drzewem ;)
Też myślę, że to nienormalne, takie na siłę czepianie się przyrody itd. Pępowina powinna być odcięta najpóźniej gdy już przestanie pulsować w niej krew, tyle, po co to przeciągać, czy to naprawdę konieczne.. nie sądzę
To ja słyszałam o robieniu z łożyska jakichś kapsułek, tabletek, które po porodzie kobieta łyka. No dajcie spokój... dla mnie to jest odpad, po urodzeniu dziecka niepotrzebny do niczego, do kosza..
Nie, ale oglądałam program o tym zjadnaiu lożyska:-( Nie, dziekuję.
slyszałam ale jakos nie jestem do tego przekonana , a co do zjadania łożyska , to ponoc bardzo zdrowe ;) wcale to taki odpad nie jest , łożyska sa wykorzystywane dalej prze niektóre szpitale .