Mój syn sprząta po sobie za każdym razem, ale jak był mniejszy to zabawki były sprzątane na bieżąco. Co jakiś czas robimy też przegląd zabawek i to co zepsute syn sam wyrzuca do kubła bez płaczu i wrzasku
Grejfrutowa, dawno Cię nie wiedziałam :)
2013-01-13 19:32
|
Ja po każdorazowej zabawie Mańka w swoim kąciku uciech, zawsze wszystko sprzątam. Mimo, że to jest jego kącik, to ja (pedantka jak nigdy dotąd) zawsze po nim sprzątam, choć wiem, że np za pół godziny wrócimy do pokoju i znów wszystko rozgromi.
Jakie Wy macie podejście do zabawkowych spraw? Pozostawiacie tak jak są cały dzień ( może tydzień a nawet rok :P) i sprzątacie wieczorem czy tak jak ja sprzątacie co krok?
TAGI
Odpowiedzi
Sprzątam i układam (dokladniej) wieczorem. A w ciągu dnia podnoszę tylko spod nóg, żeby się nie wywrócić, nie nadepnąć.
I ja też, a właściwie to razem z dzieciakami sprzątamy:)