Jakoś się udało :) Spacerujemy kilka razy dziennie a nie o stałych porach. Jest łądnie to sruu na dwór :) a tak to ogarnięte wszystko :)
Mój Synek ma już prawie miesiąc, ale ja jeszcze się nie ogarnęłam. Stara się go kąpać i wychodzić na spacery o stałych porach - jednak nie zawsze się to udaje...
Kiedy Wy dałyście radę to "ogarnąć" ( w szczególności pytam mamy, które są w domu same z dzieckiem na co dzień)
Odpowiedzi
1. Od razu ;) |
2. Po 1 miesiącu |
3. Po 3 miesiącu |
4. Wciąż się nie ogarnęłam ;P |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
po 8 miesiącu bo małej ciągle się cos zmieniało, jak nie skok rozwojowy to zęby to jeszcze coś, teraz jest poukładany dzień, za kazdym razem gdy myślałam że juz udało mi sie zaplanować i zrobić tydzień cos tak samo to nagle mała zaczęła inaczej sypiać i jeść i znów zaczynałyśmy od początku
trudno coś zaznaczyć. mój mały ma 3 msc i na codzien raczej taki nasz indywidualny plan dnia się sprawdza. Nie je o stałych porach, ale co 2 lub 3 godziny ( zalezy ile sie naje) po jedzeniu chwile sie bawi i idzie spać na 30 min to jest regułą. na dwór chodzimy jak nam się zachce, nigdy o stałych porach bo i po co :)? Myslę ze nie mozna chodzić jak w zegarku i trzymać się jakiegoś sztywnego planu dnia.
po 7 kiedy najadal sie posilkami stalymi, ale i tak do tej pory zdarzaja sie wyjatki