Wiem jedno.. mój syn dostał trzy razy szczepionkę skojarzoną Infanrix hexa 6w1. Po pierwszej dawce czuł się fatalnie, 3 dni wysokiej gorączki, wyglądał i zachowywał się jakby był naćpany, przelewał się przez ręce, majaczył, jęczał i płakał. Następne dawki przyjął już lepiej ale po 3 ostatniej dawce zmienił się jakby jego charakter. Z grzecznego, uśmiechniętego i ciekawego świata dziecka zmienił się w marudera. Przestał spać w nocy, budzi się co godzinę a czasem co 20 minut. Budzi się z płaczem a wcześniej jeśli w ogóle sę obudził to budził się z uśmiechem. Nikt nie rozumie dlaczego się budzi i jest taki zdenerwowany. Druga rzecz to utrata apetytu. Dziecko które wcześniej jadło aż mu się uszy trzęsły nagle straciło zupełnie zainteresowanie jedzeniem. I trzecia rzecz która mnie zastanawia. Mały prawie do 5 miesiąca był bardzo energiczny, praktycznie sam siadał już, robił wiele rzeczy. Po ostatniej szczepionce to wszystko się jakoś zatrzymało. Tzn. przez ostatnie 1,5miesiąca nie zrobił żadnych postępów, nie zaczął siedzieć, nie pełza... wcześniej już prawie prawie mu się udawało a teraz już nawet nie próbuje.
Czy to mogło mieć związek z tym szczepieniem?
Wczesniej o tym nie pomyślałam ale po przeczytaniu wątku o szczepionkach przeraziłam się bardzo.