2010-11-03 09:27
|
Mam pytanie do dziewczyn, które chodziły do szkoły rodzenia. Czy wiedza, którą tam dostałyście przydała się Wam przy porodzie? Ja jestem już w 38 tyg. więc do szkoły już się nie wybieram, a do tej pory nie miałam czasu bo pracowałam i tak się zastanawiam, czy nie zrobiłam błędu. Spotkałam się co prawda kilka razy z położną, która to i owo mi objaśniła, ale chciałabym wiedzieć jak to było u Was.
Odpowiedzi
Do porodu może się przydać zaświadczenie ze szkoły rodzenia. W jednych szpitalach dają wtedy znieczulenie gratis, w innych ma się pierwszeństwo w przyjęciu w razie gdyby było więcej rodzących niż miejsc...
Druga szkoła przy szpitalu to była porażka. Jedyne co się na niej "dowiedziałam" to to, że za żadne skarby świata nie urodzę w tym szpitalu.
ps. Jak to nie mają na znieczulenie? Przecież NFZ płaci teraz za porody naturalne tyle samo co za cesarki. Skoro na cesarki starcza... a w tym na salę, koszty operacji, kilku lekarzy, w tym anestezjologa i koszty znieczulenia, i opieki pooperacyjnej... to co oni robią z kasą, którą dostaną za poród sn?