Nie narzekaj kochana tylko podziękuj pięknie i unikaj jej jeśli cię wkurza ale przyjmuj wszystko z uśmiechem.
W tej chwili hormony Ci szaleją, chcesz wszystko sama (syndrom budowania gniazda) ale za pół roku, za rok... zobaczysz jak bardzo będziesz wdzięczna jeśli ktoś kupi coś dziecku. Dziecko to masa wydatków, obowiązków i stresów.
Nie zrozum mnie źle, ja wiem co czujesz bo ja również zabiłabym swoją teściową kiedy byłam w ciąży. Byłam wściekła do tego stopnia, że powiedziałam jej wiele niemiłych rzeczy. Np. że nie potrzebuję jej pomocy. No i odwaliła się. Przestała przyjeżdżać, kupować prezenty...
Teraz mój synek ma 17 miesiecy i wiele bym oddała aby ktoś się nim zajął przez kilka godzin albo kupił mu komplet nowych fajnych ubranek. Stać nas wprawdzie na to, ale było by nam na maxa lżej.
Dobrze Ci radzę, znieś to z pokorą i dyplomatycznie. Kiedyś będziesz mi wdzięczna za tą radę.