Oczywiscie TAk to pomoc:)Nie- przeszkadzali:)

Podzielcie sie dziewczyny swoimi przezyciam z porodu i czy ci nasi tatuskowie pomagali czy raczej przeszkadzali?Czy warto bylo brac ich na porodowke?I czy dobrzy z nich tatuskowie:)?
Oczywiscie TAk to pomoc:)Nie- przeszkadzali:)
Szczerze to do niczego mi sie nie przydal , bylam tak skupiona na porodzie ze nawet nie zwracalam na niego uwagi ;P jak juz bylam po wszystkim , to dopiero cieszylam sie ze jest ;P
Na porodowce mi sie nie przydal... Ale pozniej owszem
Oj moj sie przydal i to bardzo.Stal z miska pod moja glowa,bo haftowalam caly porod.
wspierał bardzo:)
Mój pomógł i to bardzo. Jeżeli jeszcze raz bym miała wybierac, to znów bym go wzięła