Tatusiowie od 7 bolesci xxxpaaulusiaaxxx |
2012-08-29 09:05
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy wasi partnerzy pomagaja Wam przy dziecku ? tzn. zmieniaja im pieluchy ( od czasu do czasu) , wstawaja w nocy albo daja Wam zwyczajnie pospac i zabieraja rano dziecko do innego pokoju ??? Ja niemoge sie doprosic o jeden dzien w tyg. zebym mogla sobie pospac , a krolewicz spi do 11-12 , on twierdzi ze to moj obowiazek zajmowac sie dzieckiem bo jestem kobieta , no ale przeciez o duzo go nie prosze tylko o 1 dzien ;/ A jak juz sie doprosze tak jak wczoraj , ze wstal o 5 jak malutka sie obudzila to oczywiscie budzi mnie bo nie umie zmienic pieluchy , nie umie jej odbic itp. szlak mnie trafia ;/ Jak jest u Was ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2012-08-29 09:11:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
Mój od pierwszego dnia życia naszych dzieci zmieniał im pieluchy, codziennie kąpał- zresztą zostało mu to do teraz, karmił, odgrzewał i podawał obiady- bo wiadomo kto musiał robić;), wychodzimy razem na spacery kiedy wraca z pracy, usypia, wstawał w nocy kiedy dzieci jeszcze się budzili na butlę i karmił mimo, że za 2 czy 3 godziny musiał wstawać do pracy i rozpieszcza deserkami i innymi słodkościami. Robi praktycznie wszystko to co ja (prócz gotowania obiadów). W weekendy ma przeważnie wolne więc się zmieniamy- raz on wstaje z dziećmi i daje mi jeszcze z 2 godzinki dospać a następnie ja.
(2012-08-29 09:14:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia
u mnie dopiero trzeci dzień z dzieckiem w domu,bo wcześniej był w szpitalu.No,ale to głównie tata zmienia pieluchy,zawsze on przygotowuje mleko(bo mam jeszcze problemy z laktacją),razem kąpiemy dzidziusia i razem chodzimy na spacery.No i powiem szczerze,że nie spodziewałam się,że mój mąż może tak dobrze sprawdzać się w tej roli.
(2012-08-29 09:18:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
To raczej jakas dupa nie facet. Nie pozwól się tak traktowac.
(2012-08-29 09:18:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95
Ja ze swoim nie mieszkam ale jak juz jedno spi u drugiego to on wstaje do małego i rano daje mi odespac
(2012-08-29 09:23:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
U nas nie ma cackania się z tatusiem, tzn. mąż chodzi do pracy na 3 zmiany i ja w miarę możliwości dbam o to, żeby się wyspał. Kiedy jednak już wstanie, to dostaje córeczkę, a ja robię porządki albo zwyczajnie odsypiam. Sam też chętnie ją bierze i nawet nieźle potrafi uspokoić, nosi do odbicia i poi herbatką. Ze zmienianiem kupek był problem do wczoraj, bo migał się jak tylko mógł. Niestety wczoraj został z małą sam w domu, a my na dwie godzinki ze starszą córcią na zakupy szkolne. Mleko miał ściągnięte do butelki, ładnie nakarmił, a Zuzka wyjątkowo walnęła potem taką mega kupę, że nie mógł jej zignorować, hahaha. Jak wróciłam wszystko było przebrane, a tatuś dumny z siebie :)
(2012-08-29 09:26:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989
Jak córka była malutka to mój często do niej wstawał zamiast mnie ale ona była na butli. Synek jest na piersi więc tylko ja wstaje w nocy lub wcześnie rano aby go nakarmić. Co do zmiany pieluchy to długo tego nie robił przy córci także teraz też tego nie wymagam. A jak mały jest najedzony i przebrany to mogę go obudzić żeby się nim zajął i wtedy sama wracam do łóżka :p z tym że ja zawsze wcześnie wstawałam także raczej rzadko się u nas zdarza żeby to tata musiał wstać za mnie. On lubi sobie pospać jak już może do tego pracuje więc ja raczej staram się za dużo nie wymagać. Czasem jak już ma wolne to umyje wieczorem dzieci żebym miała chwilkę dla siebie. Ale ogólnie jestem już tak przyzwyczajona do tych wszystkich zajęć że nie potrzebuje tego żeby to on coś za mnie przy dzieciach robił. Oczywiście bawi się z nimi i spędza wolne chwile :) Ja nie narzekam :)
(2012-08-29 09:35:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elizabeth92
taaa....tyle samo moj pomaga co twoj...
(2012-08-29 09:36:20 - edytowano 2012-08-29 09:37:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1321
(2012-08-29 09:40:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natka20
z kąd ja to znam...:/ u mnie jest podobnie
(2012-08-29 09:43:15) cytuj
Mój zawsze zmienia pampersy, wieczorem usypia. mała przesypia całą noc, rano karmię piersią ale wstajemy razem bo trzeba jeszcze zmienić pieluchę. Karmienie butlą, obiadki i deserki - na zmianę. Kąpiemy razem, na spacery chodzimy razem. Kiedy córcia była mała i budziła się w nocy to mój zawsze wstawał (pomimo tego, że o 4.30 musiał zbierać się do pracy), kiedy była potrzeba zmieniał pampersa i podawał mi małą a ja karmiłam na śpiocha.

Podobne pytania