Tatusiowie od 7 bolesci xxxpaaulusiaaxxx |
2012-08-29 09:05
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy wasi partnerzy pomagaja Wam przy dziecku ? tzn. zmieniaja im pieluchy ( od czasu do czasu) , wstawaja w nocy albo daja Wam zwyczajnie pospac i zabieraja rano dziecko do innego pokoju ??? Ja niemoge sie doprosic o jeden dzien w tyg. zebym mogla sobie pospac , a krolewicz spi do 11-12 , on twierdzi ze to moj obowiazek zajmowac sie dzieckiem bo jestem kobieta , no ale przeciez o duzo go nie prosze tylko o 1 dzien ;/ A jak juz sie doprosze tak jak wczoraj , ze wstal o 5 jak malutka sie obudzila to oczywiscie budzi mnie bo nie umie zmienic pieluchy , nie umie jej odbic itp. szlak mnie trafia ;/ Jak jest u Was ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2012-08-29 09:51:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
Może warto zastosować metodę szokową: obudzić go będąc już ubraną i wyjść sobie na zakupy czy coś bez zbędnych tłumaczeń ("idę na zakupy, tam masz mleko, potem zmień pieluchę, pa). ;) Nie miałby wyjścia. :) Pewnie by się wkurzył, ale myślę, że po kilku takich akcjach chyba by się czegoś nauczył. :)
(2012-08-29 10:13:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
Nie wyobrażam sobie żeby mój facet nie umiał zmienić pieluszki i odbić dziecka. Też jest leniwy, ale pierwszą pieluszkę w szpitalu to on zmieniał bo ja nie miałam siły i nie było mowy, że nie.
(2012-08-29 10:14:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual
to straszne. bardzo Ci wspolczuje. U mnie na pewno tak nie bedzie. Moj R. ciagle gada ze juz marzy zeby juz sam zajmowac sie, budować więź, ze juz sobie wyobraza jak wyjde z domu sama i on zostanie z dzieckiem sam...on sie doczekac nie moze.
(2012-08-29 10:33:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92
eh , ja mysle ze moj partner jest na tyle dojrzalym czlowiekiem ze zrozumie ze ja tez czasami musze sie wyspac :) pozatym jestem pewna ze bedziemy sie dzidzusiem po rowno zajmowac bo oboje tego bardzo chcemy :)
(2012-08-29 10:50:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun
Masakra! Mózg Twojego chłopa potrzebuje całkowitego przeprogramowania. Dla mnie to nie do pomyślenia. Nie pozwoliłabym sobie na takie coś. Dupa nie facet...
(2012-08-29 11:10:14) cytuj
Mój od pierwszego dnia życia naszych dzieci zmieniał im pieluchy, codziennie kąpał- zresztą zostało mu to do teraz, karmił, odgrzewał i podawał obiady- bo wiadomo kto musiał robić;), wychodzimy razem na spacery kiedy wraca z pracy, usypia, wstawał w nocy kiedy dzieci jeszcze się budzili na butlę i karmił mimo, że za 2 czy 3 godziny musiał wstawać do pracy i rozpieszcza deserkami i innymi słodkościami. Robi praktycznie wszystko to co ja (prócz gotowania obiadów). W weekendy ma przeważnie wolne więc się zmieniamy- raz on wstaje z dziećmi i daje mi jeszcze z 2 godzinki dospać a następnie ja.
u nas podobnie tylko w weekend jak ma wolne to nawet ugotuje;)
(2012-08-29 11:43:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zajczyk
faceci traktują nas tak jak im na to pozwalamy. Dla mnie nie ma sensu inny związek niż taki gdzie panuje równouprawnienie dlatego pewnie z takim mężczyzną bym się nie związała. Ale niektóre kobiety przyciągają mężczyzn typu macho i ty pewnie do nich należysz, na swoje nieszczęście. Myślę że musiałabyś najpierw coś w sobie zmienić żeby i twój partner się zmienił(lub wymienił..) tzn chodzi mi głównie o samoocenę. Ale mogę się mylić.
(2012-08-29 11:50:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012
mój zmieniał pieluchę, nosił po jedzeniu,ale w nocy nie wstawał. czasem moj tata zabiera małego na doł albo siostra jak jest u nas zebym mogla chwile pospac. teraz juz z nami ojciec dziecka nie mieszka,ale roznicy nie ma bo on tylko tu spal jak w hotelu ;p
(2012-08-29 14:42:59) cytuj
mój na poczatku zajmował się non stop, zmieniał pieluchy, co prawda nie kąpał bo sie bał(w sumie ja też i robiła to przez pewien czas moja mama), teraz pomaga mi kapać małą, butlę jej zrobi, kaszką, zupką nakarmi itd itp. Ale w pewnym momencie przestał być wzorowym tatusiem i dziecko widywał kiedy spało, tak po prostu, miał widzi mi się i szukał byle pretekstu żeby tylko wyjść z domu. Nie wytrzymałam, zjebałam go z góry na dół, że każdy się mnie pyta czemu on się dzieckiem nie zajmuje. Zagroziłam ze go zostawię jak dalej taki będzie. I wtedy dotarło. Teraz znowu mi pomaga, moze nie tyle co na początku, ale zawsze coś. Mówi ze czeka aż urośnie, wtedy będzie ją zabieral ze sobą jak będzie grzebał przy samochodach i będą razem śrubki kręcić...
Co do twojego chłopa, weź nim potrząśnij albo wywal za drzwi i niech się opamięta. A jak nie to niech spada. po co ci taki pasożyt.

Podobne pytania