Mam taki problem i niewiem co myślec o tym a mianowicie chodzi o moją przyszło teściową .;/
Przed ciążą jakoś się toczyło , od czasu do czasu piłyśmy razem kawkę w jakieś kawiarni , rozmawiałyśmy o niczym w sumie . Odkąd jestem w ciązy [ 8 m-ąc ] nie mam z nią żadnego kontaktu , ani razu nie zapytała jak się czuję i czy czegoś mi trzeba . Jakby całkiem miała mnie w dupie . Mój ukochany twierdzi , że po porodzie się to zmieni ale czy ja w takim razie powinnam pozwolić na spotykanie się z dzieckiem skoro całą ciąze miała to gdzieś . ?? Wiem tyle , ze zaczęła juz coś dla małej kupować , na dzień dzisiejszy jestem na etapie, ze nic od niej nie chce... w dodatku strasznie zniechęca do mnie mojego ukochanego . Co mam o tym myśleć ...???
2012-08-20 15:56
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Myślę, że kiedy zaszłaś w ciążę, to zrozumiała, że już nigdy nie odzyska synka. Wcześniej pewnie myślała, że tylko z sobą chodzicie i nie jest to aż tak poważne. To niestety matczyna zazdrość, którą potwierdza, próbując odciągnąć partnera od ciebie. Wie, że go traci i nie umie się z tym pogodzić. Swoje uczucia może przenieść na wnuka, ale czy ciebie w końcu zaakceptuje, tego nie wiem.
niestety tez tak to widze, na poczatku dziewczyna ktora trzeba kontrolowac i utrzymywac stosuki, potem ciaza wiec coz musi dac za wygrana. wiec po co kawka i spotkania? po porodzie pewnie dojdzie do niej ze wnuk to tez czesc jej rodziny i zacznie sie normalnie zachowywac, ja bym nie utrudniala kontakow ale zyla wlasnym zyciem, powinnas sie cieszyc ze sie odczepila bo takie kawki potem sie koncza pouczniem to robisz zle a tamo zrob w inny sposob.