Torba do szpitala- Wasza też jest taka wielka i ciężka? Spakowałam same potrzebne rzeczy... nejla |
2012-03-23 09:47
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Spakowałam:
-3 koszule do karmienia
-koszula do porodu
-szlafrok
-skarpetki
-kapcie i klapki pod prysznic
-biustonosz do karmienia
-podkłady poporodowe (zajmują najwięcej miejsca!)
-przybory toaletowe (żel pod prysznic, mini-szampon, mini-odżywka, szczotka i pasta do zębów, mini-żel do higieny intymnej, mini- antyperspirant bezzapachowy, krem do twarzy)
-2 ręczniki - kąpielowy i mały zwykły
-woda niegazowana z dziubkiem x2 - nie chcę zaschnąć przy porodzie z pragnienia :P
-majtki siatki- 5 szt.
-wkładki laktacyjne - 5 szt.
-laktator

Rzeczy dla dziecka zajmują maluśko miejsca. No oprócz rożka i pieluch, które też wpakowałam do tej samej torby.


Ale powiedzcie mi z własnego doświadczenia- z czego mogę jeszcze zrezygnować, aby ta torba była mniejsza?! Na stronie www szpitala piszą, żeby spakować się w plastikową torbę-reklamówkę i, że 'nie prosi się, aby kobieta do porodu była spakowana w torbę podróżną' Jakieś żarty :P

JAK TO JEST U WAS?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2012-03-23 09:51:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamafranka
wydaje mi sie, że koszule do karmienia wystarczą ci dwie, mi si e w sumie tylko jedna przydała. z kapci też możesz zrezygnować a po szpitalu mykać w klapkach prysznicowych.
ja do porodu spakowałam wielką walizkę i pielęgniarki mnie chwaliły, że przynajmniej dżwigać torby nie muszą bo ma kółka i jedzie;)
(2012-03-23 09:59:43) cytuj
Ja nie odejmę a dodam: balsam do ust w sztyfcie. Ja też wezmę tylko 2 koszule do karmienia.
(2012-03-23 10:03:03) cytuj
uwierz mi że w szpitalu wszystko ci się przyda, a o innych rzeczach sobie przypomnisz jak już tam będziesz, ja miałam wielką torbę podróżną, a jak wychodziłam ze szpitala to oprócz tego jeszcze miałam ze 3 reklamówki l;)
(2012-03-23 10:06:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Też właśnie jestem na etapie pakowania torby. Wcześniej wydawało mi się że zwykła taka "weekendowa" torba wystarczy ale na wszelki wypadek pożyczyłam od siostry walizkę na kółkach (też niezbyt dużą). No i przeżyłam szok;) - ledwo ją zapięłam a zapakowałam wyłącznie rzeczy, które były na liście obowiązkowych!
Oprócz tego co napisałaś u nas wymagają jeszcze pieluszki dla dziecka, chusteczki nawilżane oraz rożek - co dodatkowo zajmuje całkiem sporo miejsca. Całe szczęście że ubranka młodego to tylko maleńka paczuszka. Zresztą ubranka na wyjście zapakowałam osobno, żeby mąż przywiózł bo inaczej nawet siadanie na torbie żeby ją zapiąć nic by nie dało.

Ja bym się nie przejmowała zbytnio tym, że nie chcą żeby kobieta do porodu pakowała się w torbę. Pewnie chodzi o to żeby pod łożkiem nie leżała bo wtedy im się źle sprząta.
(2012-03-23 10:06:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nejla
aa balsamy do ust to mam spakowane- 1 w torbie, 2 w kurtce w kieszeni, 3 w torebce, a 4 mam zawsze pod ręką :P hehe nie wiem, czy to przypadkiem nie jakieś natręctwo- ale ja bym umarła bez balsamu do ust :)) hehe

Ja się boję, że się zapocę i mam takie koszulki, że jak będzie mi za ciepło, aby się przebrać w luźniejszą i tak na odwrót.

a ciapki zajmują tak mało miejsca ;)

Już 2 razy przepakowywałam - z torby na kółkach do walizki do ręki - Ale w torbę na kółkach ja się nie mieszczę - taka walizka-torba jest bardziej elastyczna i spokojnie się wszystko pomieściło :)
(2012-03-23 10:17:45) cytuj
Też miałam walizkę na kółkach, takiej średniej wielkości, ale upchaną do spodu i cieżką, dobrze, że miała kółka. Ja miałam dwie koszule, jedna do porodu, druga na zmianę, klapki jedne pod prysznic wystarczyły. Nie zauważyłam czy masz podkłady na łóżko, niektóre szpitale ich wymagają (to takie duże podkłady bawełniane z folią pod spodem, żebyś nie pobrudziła krwią prześcieradła, ew. podkłady do przewijania niemowląt). Dodam jeszcze gumkę do włosów, pomadkę do ust (i to tak pod ręką miej;) i dokumenty - dowód, karta ciaży, badanie grupy krwi i dokument potwierdzający ubezpieczenie zdrowotne. Ja tego ostatniego zapomniałam i mało nie urodziłam na izbie przyjęc, bo mnie na oddział nie chciały wpuścić:) maz musiał wrócić do domu, a w tym czasie ja podpisałam oświadczenie, że świadoma praw i obowiazków z braku ubezpieczenia (które miałam) pokryję wszystkie koszty porodu i opieki, paranoja. Ty tu rodzisz, a one w biurokrację sie bawią!!
(2012-03-23 10:21:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nejla
Wszystkie dokumenty zawsze mam przy sobie w torebce od początku ciąży w razie czego ;)

jeżeli chodzi o koszulę do porodu- wolę być w swojej aby czuc się komfortowo, w domu już kilka razy miałam ją na sobie, żeby się z nią oswoić ;)

Nie wyobrażam sobie porodu w cudzej koszuli tzn szpitalnej, szortskiej itd itd ;)
(2012-03-23 10:28:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
mag- nie informują o tym, ale na dostarczenie dokumentu ubezpieczenia masz 7 dni! wiem że niewiele ludzi o tym wie, a przychodnie i szpitale nie chcą bez tego przyjmować. Dlatego lepiej to wiedzieć w razie takiej sytuacji jak właśnie ty miałaś, wtedy inaczej zaczynają z tobą rozmawiać - już ci nie mówią że cię nie przyjmą tylko żebyś się postarała jak najszybciej dostarczyć.
(2012-03-23 10:30:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nejla
a propo podkładów... nic mi nie wiadomo- nie było napisane na stronie spzitala - ani w liści ektórą dostałam od lekarza co zabrać o podkladach.. Ewentualnie w szpitalu jest kiosk - gdzie takie podkłady można kupić w razie czego

no i podkłądy do przeiwjania maluszka... Mam nadzieję, że zapewni mi spzital
(2012-03-23 11:40:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
Ja spakowałam to co Ty, tylko bez laktatora i 2 koszule nie 3. Też mam dużą torbę i nie wyobrażam sobie, że mogłabym się w reklamókę zmieścic, chyba bym ich z dziesięc musiała wziąc ze soba!!!
A co do tego ubezpieczenia to fakt, że jest 7 dni OD MOMENTU WYJŚCIA ze szpitala, na dostarczenie, ale nie kumam po co kazały Ci pisac, że jak nie doniesiesz to będziesz musiała zapłacic? Przecież kobieta w ciąży jest automatycznie ubezpieczona przez państwo i 6tyg po porodzie też! Nie miały prawa kazac Ci tego podpisywac - no chyba ze akurat ten szpital nie miał umowy z NFZ

Podobne pytania